W niedzielę, podczas jazdy samochodem na autostradzie A1 w Woźnikach pod Częstochową, doszło do zatrucia spalinami. Do szpitala trafiło sześć osób, w tym czworo dzieci.
W samochodzie najprawdopodobniej doszło do uszkodzenia tłumika, w efekcie czego spaliny zaczęły się przedostawać do samochodu.
W aucie jechały dwie kobiety i czworo dzieci. W pewnym momencie jedna z kobiet zauważyła, że dzieci zaczęły nagle słabnąć.
Jeden ze strażaków powiedział reporterowi RMF FM, że kobieta zjechała na najbliższy parking i wezwała pomoc.
Całą szóstką zaopiekowali się ratownicy medyczni, którzy zawieźli ich do szpitala.