Blisko 12 milionów złotych wyłudzili od klientów założyciele piramidy finansowej, która działała w kilku polskich miastach. 36-letni prezes tej firmy i 44 -latek, którzy kierował jej działalnością staną przed sądem. Zostali oskarżeni o oszustwa i pranie brudnych pieniędzy.
Akt oskarżenia w tej sprawie właśnie trafił do sądu.
Firma działała w latach 2018-2019 w Jaworznie, Nowym Sączu, Warszawie i innych miastach. Mężczyźni oferowali rzekomo bardzo korzystne inwestycje w branży deweloperskiej i według śledczych oszukali co najmniej 177 osób.
Prezes zarządu i jego wspólnik, faktycznie zarządzający działaniami spółki, zawierali umowy inwestycyjne z klientami, których wyszukiwali za pośrednictwem internetu albo tzw. "poczty pantoflowej".
Według śledczych pod pozorem inwestowania w działalność deweloperską, oferowali klientom bardzo korzystne comiesięczne prowizje, dochodzące do kilkunastu procent.
Za pierwsze zainwestowane środki prowizja była wypłacana zgodnie z umową, ale po 2-3 miesiącach przedstawiciele spółki zrywali kontakt z klientami, którzy nie mogli już odzyskać pieniędzy. Pokrzywdzeni stracili przez oszustów od kilkudziesięciu tysięcy do nawet 2 milionów złotych.
"Szybki zysk miał jedynie skusić do ponownego zainwestowania środków, już w znacznie wyższej kwocie i spowodować rozpowszechnienie informacji o tym "złotym interesie" wśród coraz to większej liczby potencjalnych inwestorów" - relacjonuje policja.
Policjanci z komendy wojewódzkiej w Katowicach przeszukali siedzibę spółki i mieszkania osób związanych z przestępczym procederem, gdzie zabezpieczyli obszerną dokumentację. W grudniu 2022 roku zatrzymano dwóch podejrzanych. Sąd Rejonowy w Sosnowcu zastosował wobec nich tymczasowy areszt. Mężczyznom grozi do 15 lat więzienia.