81-letni kierowca stanie przed sądem za śmiertelne potrącenie na pasach dwóch kobiet w Częstochowie. Wypadek zdarzył się pół roku temu. Teraz prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.

Częstochowska prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia w sprawie śmiertelnego potrącenia na przejściu dla pieszych dwóch obywatelek Ukrainy. 

Jak informuje reporter RMF FM, w tej sprawie bardzo ważna jest opinia biegłego, bo wynika z niej, że tego wypadku prawdopodobnie można było uniknąć. Ustalono bowiem, że kierowca jechał za szybko. 

Według biegłego, było to nieco ponad 80 km na godzinę. A to teren zabudowany z dopuszczalną prędkością do 50 km na godzinę. Zdaniem biegłego jadąc z taką prędkością kierowca byłby w stanie się zatrzymać. 

Ponadto mężczyzna wyprzedzał inny samochód tuż przed przejściem dla pieszych i nie ustąpił pierwszeństwa dwóm kobietom przechodzącym przez drogę. Obie zginęły.

W śledztwie mężczyzna nie przyznał się do winy. Zaprzeczył też, że jechał za szybko i stwierdził, że gdy wjeżdżał na przejście nie widział tam żadnych osób.

Tragiczny wypadek

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 3 stycznia br. około godz. 17.20. Prowadzący audi Q7 Wiesław S. jechał ul. Legionów i znajdując się w okolicy skrzyżowania z ul. Hallera jechał lewym pasem ruchu. Bezpośrednio przed oznakowanym przejściem dla pieszych wykonywał manewr wyprzedzania pojazdu poruszającego się prawym pasem.

Prokurator przedstawił Wiesławowi S. zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego na skutek naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

W śledztwie wobec podejrzanego zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, poręczenia majątkowego w kwocie 100 tys. zł i zakazu opuszczania kraju. Wiesław S. nie był wcześniej karany. Teraz może mu grozić od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

Opracowanie: