Wzrost poziomów wody w rzekach w Śląskiem to skutek intensywnych opadów deszczu w regionie oraz topniejącego śniegu w górach. Temperatury w ciągu dnia nie spadają tam już poniżej zera.
W kilku miejscach na rzekach przekroczone są stany ostrzegawcze - w Beskidach, w Pewli Małej, Koszarawa o prawie 30 centymetrów przekracza stan ostrzegawczy, a Wisła w Ustroniu o kilkanaście.
Z kolei w środkowej części regionu, w okolicach Siewierza, na Przemszy, przekroczenie stanu ma prawie 40 centymetrów, a na Brynicy - w pobliżu Miasteczka Śląskiego - stan ostrzegawczy jest przekroczony o kilkanaście centymetrów.
Na pozostałych rzekach, choć przekroczeń nie ma, to poziomy wód systematycznie rosną.
Wczoraj przed południem w Jawiszowicach - na granicy Śląska i Małopolski - poziom Wisły wynosił niespełna 320 centymetrów. Teraz jest już o ponad półtora metra wyższy i do osiągnięcia stanu ostrzegawczego brakuje tam już tylko kilku centymetrów.