23-letni Mikołaj B. z Warszawy, wykorzystując popularne komunikatory społecznościowe, wabił dzieci od 8 do 12 lat i proponował im udział w "zabawie". Polegała ona na wykonywaniu zleconych przez niego zadań, które nagrywał. Potem zmuszał swoje ofiary do poddawania się "innym czynnościom seksualnym" szantażując, że upubliczni kompromitujące je nagrania. Posiadał także materiały pornograficzne z udziałem dzieci. O zatrzymaniu mężczyzny poinformowała w środę Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu.
Do 10 lat więzienia grozi 23-latkowi, który uwodził dzieci przez internet oraz posiadał materiały pornograficzne z udziałem małoletnich - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu Dorota Pelon.
Mężczyzna, wykorzystując popularne komunikatory społecznościowe, nawiązywał kontakt z dziećmi, które miały od 8 do 12 lat.
"W momencie nawiązania więzi emocjonalnej z przyszłą ofiarą, proponował im udział w zabawie, polegającej na wykonywaniu zleconych przez niego zadań. Gdy ofiara nie chciała podporządkować się poleceniom, groził, że upubliczni dotychczas przekazany kompromitujący materiał znajomym lub rodzicom ofiary. W ten sposób zmuszał małoletnie pokrzywdzone do poddania się innym czynnościom seksualnym oraz przekazywania materiałów o charakterze pornograficznym" - podała rzeczniczka.
18 września funkcjonariusze Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości przeszukali mieszkanie 23-letniego Mikołaja B. z Warszawy i zatrzymali go.
Usłyszał zarzuty posiadania i utrwalania treści pornograficznych z udziałem małoletnich oraz usiłowania tzw. groomingu. Aktualnie objęty jest dozorem policji.