Węglowi przewoźnicy ze Śląska z zarzutami podrabiania dokumentów związanych z zakupem opału. Sześć podejrzanych osób łącznie usłyszało 251 zarzutów. Wszyscy przyznali się do winy i złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze.
Sprawa wyszła na jaw, kiedy niektórzy mieszkańcy regionu zaczęli dostawać informacje, że właśnie wyczerpał się ich limit na zakup węgla zwolniony od podatku akcyzowego.
Zdarzały się przypadki, kiedy takie informacje docierały np. do lokatorów bloków, którzy węgla w ogóle nie wykorzystywali.
Zdarzały się też sytuacje, że ten, kto węgiel zamawiał, dostawał go mniej niż pozwalał na to przydział. Gdy te informacje zaczęły docierać do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, firma zawiadomiła policję. Dochodzenie trwało rok.
Jak ustalili policjanci z Mikołowa podejrzani zdobywali dane potencjalnych klientów, fałszowali dokumenty, kupowali węgiel po preferencyjnej cenie, a potem sprzedawali go - także poza Śląskiem - już znacznie drożej.
Wszystko to działo się od grudnia 2021 roku do czerwca ubiegłego roku.
Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.