Pomnik Braci Górniczej, jeden z symboli Zabrza, przeszedł konserwację – podało Muzeum Górnictwa Węglowego, na którego działce stoi monument. W 2018 r. miasto zdecydowało o przebudowie pomnika - który upamiętniał wcześniej Wincentego Pstrowskiego - aby uchronić go przed dekomunizacją.
Jak podało na swojej stronie Muzeum Górnictwa Węglowego, organizowane przez tę instytucję tegoroczne obchody Barbórki podobnie, jak przed rokiem, rozpoczną się od złożenia kwiatów pod pomnikiem Braci Górniczej w Zabrzu, z towarzyszeniem muzealnej orkiestry górniczej. "W tym roku uda nam się to przy odnowionej rzeźbie" - zaznaczono w informacji.
"Pomnik Braci Górniczej w Zabrzu stanowi symbol dziedzictwa i historii Zabrza, jako miasta górniczego, służący podtrzymywaniu pamięci związanej z tą gałęzią dziedzictwa i jednocześnie wiążący społeczność lokalną z przeszłością, z tożsamością miejsca, także w jego niematerialnym aspekcie" - wyjaśnili przedstawiciele muzeum.
"Pamięć po górnikach zatrudnionych w kopalniach węgla kamiennego na Górnym Śląsku, a przybyłych z różnych rejonów Polski, jest w mieście bardzo żywa. Pomnik jest symbolem zawodu niezwykle ważnego dla Zabrza i regionu" - zadeklarowali.
Dodali, że obecna aranżacja skweru przy ul. 3 Maja, na którym stoi pomnik, dzięki eksponatom związanym z górnictwem "tworzy w równym stopniu ekspozycję plenerową, jak i jest strefą jednoznacznie odnoszącą się do górniczego dziedzictwa miasta". "Tym samym Pomnik Braci Górniczej wpisuje się zarówno w kontekst urbanistyczny, jak i kulturowy miejsca" - podkreślili.
Wskazali też, że zakończoną w październiku kompleksową konserwację pomnika wykonano dzięki dofinansowaniu ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w ramach programu własnego Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku pn. Rzeźba w przestrzeni publicznej dla Niepodległej - 2022, a także dzięki wsparciu Miasta Zabrze.
Pomnik Braci Górniczej nosi takie miano od 2018 r., gdy zabrzańscy radni zdecydowali, że podlegający dekomunizacji pomnik Wincentego Pstrowskiego w Zabrzu zostanie przebudowany na pomnik upamiętniający Brać Górniczą, a działkę, na której się znajduje, obejmie tamtejsze Muzeum Górnictwa Węglowego.
W ten sposób samorządowcy z Zabrza uchronili przed dekomunizacją jeden z symboli miasta - monumentalną rzeźbę Mariana Koniecznego, upamiętniającą pierwotnie postać górnika, który pod koniec lat 40. ub. wieku miał zainicjować tzw. współzawodnictwo pracy.
Jak wyjaśniali pomysłodawcy zmian z zabrzańskiego magistratu, chodziło o próbę znalezienia uczciwego historycznie rozwiązania - umożliwiającego opowieść o czasach, o których mówi ustawa, a jednocześnie dokumentującego historię miasta i regionu, której ważną częścią zajmuje się tamtejsze muzeum.
Argumentowano, że pomnik wpisał się w pewną przestrzeń, stojąc w parku z ławeczkami i fontanną naprzeciw siedziby Muzeum Górnictwa Węglowego, który na początku obecnego wieku stał się parkiem edukacyjnym opowiadającym o górnictwie. Obok pomnika ustawiono bowiem m.in. historyczny kombajn górniczy i podziemną kolejkę.
Uchwała dotycząca wzniesienia pomnika Braci Górniczej dotyczyła wzniesienia w tym samym miejscu, w którym wcześniej stał pomnik Pstrowskiego, pomnika poświęconego już nie tej postaci, lecz całemu środowisku górniczemu. Kluczowy stał się zapis uchwały, że do wzniesienia nowego pomnika wykorzystana zostanie dotychczasowa rzeźba, nie do końca przypominająca samego Pstrowskiego.
Pomnik został opatrzony tablicą honorującą górniczą pracę i całe środowisko. W monumencie składającym się z dwóch elementów - wysokiej podstawy i blisko sześciometrowej wysokości rzeźby - zmieniono zatem pierwszy z nich.
Na początku 2018 r. wojewoda śląski Jarosław Wieczorek wydał zarządzenie zastępcze w związku z tzw. ustawą dekomunizacyjną, które zmieniło nazwę ul. Pstrowskiego w miejscowości Kalety.
W decyzji tej wojewoda przytoczył opinię IPN, że "Wincenty Pstrowski (1904-1948) był górnikiem, rębaczem dołowym w Kopalni "Jadwiga" w Zabrzu, od 1946 r. członkiem komunistycznej Polskiej Partii Robotniczej. W ramach działalności propagandowej partii komunistycznej był inicjatorem opartej o wzorce sowieckie stalinowskiej kampanii "współzawodnictwa pracy" - narzędzia propagandowej mobilizacji robotników wokół haseł komunistycznego obozu władzy".
Choć z monumentu przy zabrzańskiej ul. 3 Maja już znacznie wcześniej zniknęły napisy uzasadniające upamiętnienie Pstrowskiego, w świetle opinii IPN wydanej w kontekście zmian nazw ulic w Zabrzu domniemano, że także on będzie podlegał ustawie jako "upamiętniający osobę symbolizującą komunizm".