Zapłonęła hala magazynowa paliw alternatywnych w Czechowicach-Dziedzicach. Służby podają, że nie ma zagrożenia ekologicznego. Późno w nocy z wtorku na środę strażacy poinformowali, że pożar został opanowany.
Jak przekazała RMF FM oficer prasowa Komendanta Miejskiego PSP w Bielsku-Białej młodsza brygadier Patrycja Pokrzywa, na miejscu pracowało 27 jednostek straży pożarnej. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zaprószenia ognia. Będzie to ustalała policja.
Pożar wybuchł w hali należącej do przetwarzającej odpady firmy z Czechowic-Dziedzic we wtorek wieczorem. Dyżurny bielskiej komendy miejskiej PSP podał, że płonęła tzw. mielonka przygotowana dla spalarni.
Ogień został dostrzeżony we wtorek późnym wieczorem. Płonie hala magazynowa tak zwanych paliw alternatywnych. W jej wnętrzu znajduje się gotowa do użycia w spalarniach "mielonka" z tworzyw sztucznych, drewna i pianki poliuretanowej - podali strażacy.
Pożar objął połowę hali o wymiarach 30 m na 50 m.
Akcja z pewnością będzie trwała do rana. W takich przypadkach wszystko się lepi, tli w środku. Będziemy musieli przegrzebywać pogorzelisko ciężkim sprzętem, przelewać - mówił wieczorem we wtorek dyżurny PSP, zapewniając, że nie ma zagrożenia ekologicznego.
Stan powietrza wokół pożaru jest monitorowany. Nie ma informacji o jakichkolwiek poszkodowanych.
"Pożar został opanowany, trwa dogaszanie" - podano.