W hali przy ul. Rzepakowej w Katowicach w poniedziałek wybuchł duży pożar. Na miejsce wysłano 22 zastępy straży pożarnej. Akcja gaśnicza trwała kilka godzin.
Słup dymu widoczny był z daleka. Przed godziną 21:00 poinformowano, że pożar już się nie rozprzestrzenia.
Do pożaru doszło w hali magazynowej należącej do firmy związanej z przemysłem farmaceutycznym, ale w środku składowane były hulajnogi elektryczne. Firma Farmacol podnajmuje część tej hali innej firmie, która magazynuje w niej hulajnogi elektryczne. Właśnie część, w której magazynowane są te hulajnogi, została objęta pożarem, to ok. 2 tys. metrów kwadratowych - wyjaśniał kpt. Rafał Gruszka z Komendy Miejskiej PSP w Katowicach.
Zgłoszenie o pożarze strażacy dostali po godzinie 18.
Nie ma informacji o poszkodowanych.
Z informacji pozyskanej od przedstawiciela tego obiektu wynika, że w godzinach, w których ten pożar powstał, nikt w tym obiekcie nie przebywał, nie był prowadzony proces technologiczny, nie było w środku pracowników, więc prawdopodobnie nie ma osób poszkodowanych - powiedział kpt. Rafał Gruszka z Komendy Miejskiej PSP w Katowicach.
Do hali przylega czterokondygnacyjny budynek administracyjno-biurowy. Jest on zadymiony, natomiast nie ma w nim ogniska pożaru - dodał Gruszka.
Pierwszą informację o pożarze otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM. Potwierdziły ją służby.
Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.