Ministrowie obrony Polski, Ukrainy i Niemiec podczas spotkania w bazie w Ramstein w Niemczech podpisali list intencyjny ws. stworzenia w Polsce centrum serwisowego czołgów Leopard 2. Chodzi o maszyny, które trafiły na Ukrainę. Według szefa polskiego MON Mariusza Błaszczaka, takie centrum mogłoby powstać w Gliwicach.
Podpisaliśmy list intencyjny (...) dotyczący stworzenia i prowadzenia hubu - będzie w nim naprawiany sprzęt, który został przekazany na Ukrainę. Chodzi o czołgi Leopard 2 - powiedział minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak na briefingu prasowym. Jak relacjonował, takie centrum mogłoby powstać w Zakładach Mechanicznych "Bumar-Łabędy" w Gliwicach.
Bumar ma 20-letnie doświadczenie w serwisowaniu i naprawie czołgów Leopard, a więc załoga jest przygotowana - powiedział szef MON. Jest to oczywiście szansa dla polskiego przemysłu zbrojeniowego, z której, jestem przekonany, polski przemysł zbrojeniowy skorzysta - dodał.
Błaszczak przekazał, że "jest propozycja powstania funduszu, z którego czerpane będą pieniądze do sfinansowania serwisu i remontów Leopardów".
My oczywiście mamy też możliwość wykorzystywania funduszy już istniejących, przede wszystkim funduszu Unii Europejskiej, ale także funduszy NATO, a więc tu gama jest szeroka. Najważniejsza jest skuteczność. Ja podkreślałem doświadczenie Bumaru-Łabędy, jeżeli chodzi o serwisowanie takich czołgów i to zostało bardzo dobrze przyjęte - zapewniał.
Leopardy 2 to czołgi podstawowe produkowane przez niemiecki koncern Krauss-Maffei Wegmann, wykorzystywane są przez armie wielu państw w Europie, w tym - w liczbie kilkuset sztuk - przez Polskę i Niemcy.
W ostatnich miesiącach przekazanie pewnej liczby czołgów Leopard 2 broniącej się Ukrainie stało się przedmiotem intensywnej debaty. Ostatecznie zapadła decyzja o przekazaniu Ukrainie czołgów w dwóch wersjach - 2A4 i 2A6, po batalionie obu typów.