"Żelaznę maskę hańby" skradziono z fortecy Kamieniec w Odrzykoniu na Podkarpaciu. "Nie wiadomo, jak doszło do tej kradzieży, jej sprawca jest pilnie poszukiwany" - mówi RMF FM Wojciech Kołder przewodnik z tego zamku. Złodziej zrobił to najprawdopodobniej w czasie grupowego zwiedzania zamku. Wykorzystał chwilę nieuwagi innych obecnych w tym czasie osób.
Chodzi o maskę z charakterystycznym zwisającym językiem. Nie wiemy, jak doszło do tej kradzieży. Najprawdopodobniej zrobiła to osoba, która na teren fortecy weszła z grupą zwiedzających, nie wiemy też, kiedy dokładnie miało miejsce to zdarzenie - zaznaczył Wojciech Kołder.
Jak podkreślił, takie "maski hańby" zakładane były skazańcom, aby ich ośmieszyć za np. donosicielstwo. Dziś repliki tych masek są jedną z atrakcji turystycznych na Kamieńcu, a goście chętnie je zakładają w ramach zabawy.
Przedstawiciele warowni apelują do złodzieja o zwrócenie eksponatu. Jednocześnie zarządzający zabytkiem ostrzegli, że nie będzie on mile widziany w murach zamku. "Ale już nigdy nas nie odwiedzaj. Jak wrócisz, poznasz się na zdjęciu" - radzą przedstawiciele fortecy na Podkarpaciu.
Kamieniec to warownia z XIV wieku, która znajduje się nieopodal Krosna, na granicy wsi Odrzykoń i Korczyna.
W XVIII wieku zamek należał do Aleksandra Fredry, znanego polskiego dramaturga.