W długi majowy weekend każdego dnia na drogi wyjedzie średnio 4,5 tys. policjantów, w tym policyjne grupy SPEED - ostrzega nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP. Jak zaznaczył, kierowcy powinni też spodziewać się większego niż zwykle natężenia ruchu.
Podczas majówki funkcjonariusze będą również sprawdzać stan trzeźwości kierujących oraz sposób przewożenia pasażerów w pojazdach, zwłaszcza dzieci - zaznaczył nadkom. Robert Opas
"Będą także reagować na nieprawidłowe zachowania kierowców samochodów wobec niechronionych uczestników ruchu drogowego, tj. pieszych szczególnie w rejonie oznakowanych przejść dla pieszych, rowerzystów, kierujących hulajnogami elektrycznymi, urządzeniami transportu osobistego, urządzeniami wspomagającymi ruch, motorowerzystów, motocyklistów" - zapowiedział.
30 kwietnia i 2 maja od godz. 18 do 22 oraz 1 i 3 maja od godz. 8 do 22 "obowiązywał będzie zakaz ruchu pojazdów i zespołów pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 12 ton, z wyłączeniem autobusów oraz niektórych innych pojazdów ze względu na rodzaj wykonywanego przewozu".
W tym roku długi majowy weekend może liczyć pięć dni, jeśli 2 maja będziemy na urlopie, lub dziewięć dni przy wzięciu trzech dni wolnych od pracy.
Część osób już w piątek uda się w trasę późnym popołudniem bądź wieczorem.
Z policyjnych statystyk wynika, że podczas ubiegłorocznego majowego weekendu doszło do 348 wypadków, w których zginęły 33 osoby, a 389 zostało rannych. Policjanci zatrzymali ponad 1,8 tys. nietrzeźwych kierujących.
Rok wcześniej doszło do 320 wypadków, w których zginęło 31 osób, a 375 zostało rannych. Zatrzymano ponad 1,7 tys. nietrzeźwych kierujących.
Po chłodnych dniach, w piątek w końcu zacznie wkraczać do Polski cieplejsze powietrze! Początek długiego majówkowego weekendu będzie ciepły, termometry w niektórych miejscach mogą pokażą nawet 17 stopni, ale z opadami deszczu.
Rozpogodzeń należy spodziewać się w niedzielę i poniedziałek.