Policjanci ruchu drogowego z Podkarpacia zatrzymali w czasie długiego weekendu troje kierowców, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h. Wszyscy stracili prawo jazdy na 3 miesiące. Jednym z kierowców była 35-latka, który tłumaczyła funkcjonariuszom, że spieszyła się na ślubny makijaż.
Jak poinformowała w środę podkarpacka policja, kobieta została zatrzymana na ul. Wisłostrada w Tarnobrzegu.
"W minioną sobotę policjanci zatrzymali peugeota, który jechał w obszarze zabudowanym z prędkością 105 km/h, czyli o 55 km/h za szybko" - podała policja.
35-letnia kobieta, która kierowała autem tłumaczyła policjantom, że spieszyła się na ślubny makijaż.
Z kolei w niedzielę, po godz. 17, funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej motocyklistę.
"27-letni mężczyzna jechał przez gminę Grębów z prędkością 130 km/h. Kierowca przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym o 80 km/h" - zaznaczyła policja.
Mężczyzna stracił prawo jazdy na 3 miesiące i został ukarany mandatem oraz punktami karnymi.
Natomiast we wtorek policjanci zatrzymali do kontroli kierującego maserati. Jak wynika z policyjnej informacji, 52-letni mieszkaniec Tarnobrzega, jadąc przez Nową Dębę przekroczył dozwoloną prędkość o 67 km/h.
"Mężczyzna stracił prawo jazdy na najbliższe 3 miesiące. O jego dalszym losie będzie decydował sąd" - podkreślili policjanci.