Niedźwiedź zaatakował mężczyznę w Bieszczadach. Do zdarzenia doszło w okolicach miejscowości Zatwarnica na terenie Nadleśnictwa Lutowiska.
Jak ustaliliśmy, zaatakowany mężczyzna odniósł ciężkie obrażenia, ale był przytomny. O zdarzeniu poinformował służby drugi z turystów, któremu udało się uciec.
Ratownicy wraz ze strażakami znieśli mężczyznę ze szlaku, a następnie śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportował rannego do szpitala.
To już drugi przypadek ataku niedźwiedzia w Bieszczadach tej jesieni. Przed miesiącem na tym samym obszarze zwierzę zaatakowało miejscowego leśniczego.
Ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego przypominają, że niedźwiedzie szykują się do zimowego snu, przez co są rozdrażnione i niebezpieczne.
Niedźwiedź to zwierzę drapieżne i w przypadku spotkania należy zachować spokój i bezpieczną odległość.
Nie wolno uciekać, wykonywać gwałtownych ruchów czy wymachiwać rękoma, aby niedźwiedź nie odebrał tego jako prowokacji z naszej strony.
W przypadku spotkania niedźwiedzia powinniśmy zejść mu z drogi i spokojnie się wycofać. Jeżeli poruszamy się w lesie, powinniśmy się trzymać wyznaczonych ścieżek, unikać wchodzenia w młodniki i gęste fragmenty lasu.
Niedźwiedź bez powodu nie zaatakuje człowieka. Może to jednak zrobić w przypadku zaskoczenia, na przykład podczas spożywania pokarmu. Takie ataki na człowieka są jednak rzadkością. Zwierzęta te żywią się głównie pokarmem roślinnym, ale też padliną.