Na trzy miesiące trafił do aresztu 70-letni mieszkaniec powiatu mieleckiego, który uporczywie nękał kierownika Urzędu Miasta i Gminy w Baranowie Sandomierskim. Groził jemu i jego rodzinie.
Jak ustalili policjanci mężczyzna umieszczał na przystankach autobusowych i w innych miejscach publicznych obraźliwe napisy, pomawiał i obrażał urzędnika, nachodził go w miejscu pracy. Przyjeżdżał pod jego dom, obserwował żonę urzędnika i wykonywał w jej kierunku gesty sugerujące pozbawienie życia.
Dwa lata temu prokurator zakazał 70-latkowi zbliżać się do pokrzywdzonego na odległość nie mniejszą niż 50 metrów i kontaktować w jakiejkolwiek formie, z wyjątkiem spraw urzędowych.
Prześladowca nie stosował się jednak do zakazu swoje groźby kierował już nie tylko wobec urzędnika, ale i jego rodziny - poinformowała policja.
Pokrzywdzony zawiadomił policję. Funkcjonariusze zatrzymali stalkera. Prokurator przedstawił mężczyźnie pięć zarzutów. Dotyczą one m.in. uporczywego nękania, niestosowania się do orzeczonych środków karnych, złamania zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym oraz naruszenia nietykalności policjanta. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu zastosował wobec 70-latka tymczasowy areszt.