Fundacja Akuratna z Poznania zachęca wszystkich ludzi dobrej woli do zbierania i przekazywania jej kasztanów. 100 proc. otrzymanych za nie pieniędzy przeznaczy na leczenie i rehabilitację swojego podopiecznego - 7-letniego Franka Mruga. Akcja trwa do końca października.

REKLAMA

7-letni Franek potrzebuje leczenia i rehabilitacji

7-letni Franek Mrug z Poznania ma mózgowe porażenie dziecięce i padaczkę. Jest opóźniony w rozwoju psychoruchowym. Chłopiec jest karmiony przez rurkę dożołądkową (PEG), a w szyi ma rurkę tracheo, przez którą oddycha.

Leczenie chłopca i jego rehabilitacja są bardzo kosztowne. To wydatki przekraczające możliwości finansowe jego rodziców. Dlatego ważna jest pomoc ludzi dobrej woli.

Wspieramy całą siłą i sercem naszego syna, aby zaczął jeść buzią, mówić, połykać i samodzielnie chodzić - zapewnia ojciec Franka - Marcin Mrug. Z całego serca dziękujemy za każdą otwartą dłoń, która daje nam siłę i możliwości finansowe w tak trudnych wyzwaniach - dodaje.

Więcej informacji o Franku Zbiórka pieniędzy na leczenie chłopca jest dostępna tutaj.

Zbierasz kasztany - pomagasz

Zbieranie kasztanów to dla wielu osób nieodłączny element jesiennych spacerów. Teraz można go połączyć z niesieniem pomocy.

Osoby, które chcą wesprzeć leczenie i rehabilitację Franka, powinny przynosić zebrane kasztany do wyznaczonych punktów. To głównie szkoły i przedszkola w Poznaniu, ale też m.in. placówki z Lubonia, Ślesina, Jarocina i Witaszyc. Pełna lista dostępna jest tutaj.

Ze szkół i przedszkoli kasztany trafiają do głównego magazynu akcji. Co wieczór spotykamy się tam, żeby je posegregować, odpowiednio spakować i ułożyć, by bezpiecznie czekały na odbiór - relacjonuje Małgorzata Andrysiak z Fundacji Akuratna.

Kasztany trafiają potem do skupu, a wszystkie uzyskane w ten sposób pieniądze zostaną przekazane na leczenie i rehabilitację 7-latka. Akcja trwa do końca października.

O czym trzeba pamiętać, zbierając kasztany? Fundacja podkreśla, że muszą być bez łupin, czyste, nieuszkodzone i wolne od pleśni. Należy przechowywać je w workach raszlowych, skrzynkach lub przewiewnych kartonach itp. Nie mogą trafiać do worków foliowych.

Gdzie zanieść kasztany? Interaktywna mapa punktów zbiórki

"Jesteśmy poruszeni i zaskoczeni odzewem"

Jesteśmy poruszeni i zaskoczeni wspaniałym odzewem, z jakim spotkała się nasza kasztanowa akcja. Nie spodziewaliśmy się, że wszyscy z takim ogromnym entuzjazmem i zaangażowaniem będą zbierać kasztany dla Frania - podkreśla Małgorzata Andrysiak z Fundacji Akuratna. Jak wylicza, w pomoc zaangażowało się blisko 40 szkół i przedszkoli.

Cała ta akcja to już wielki sukces, bez względu na wynik. Pierwszy transport, który już pojechał do skupu, to 2,8 tony. Jeśli weźmiemy pod uwagę średnią wagę jednego kasztana, można sobie wyobrazić, że każda tona wymaga setek wyciągniętych rąk i otwartych dłoni, aby go podnieść - podkreśla ojciec Franka - Marcin Mrug.

"Ludzie pokazali nam, jak wielkie serca mają"

Po raz kolejny ludzie pokazali nam, jak wielkie serca mają. Kasztanowa akcja jest bardzo entuzjastycznie odebrana przez przedszkola, szkoły i osoby prywatne - relacjonuje mama Franka - Monika Pohl-Mrug. Otrzymujemy mnóstwo zdjęć zebranych kasztanów, zdjęć ze spacerów. Dla nas jest to ogromnie ważne i motywujące, daje nam to energię do codziennej walki o Franka - dodaje.

Przedstawiciele fundacji podkreślają, że będą chcieli kontynuować kasztanową akcję w przyszłym roku. W tym roku zakres działań obejmuje Wielkopolskę, ale już mamy chętnych z innych regionów. Mamy nadzieję, że kasztanowe szaleństwo za rok obejmie całą Polskę - mówi RMF FM Małgorzata Andrysiak.