Kontrola przeprowadzona przez NIK wykazała liczne nieprawidłowości w działaniu centrów zdrowia psychicznego w województwie wielkopolskim oraz w nadzorze ze strony NFZ. Mowa m.in. o błędach rozliczeniowych, brakach kadrowych czy stosowaniu środków przymusu bezpośredniego bez wymaganych procedur.

REKLAMA

Najwyższa Izba Kontroli zaznacza, że program pilotażowy centrów zdrowia psychicznego (CZP) prowadzony przez Ministerstwo Zdrowia miał być nowym podejściem do opieki psychiatrycznej.

"Kontrola przeprowadzona przez poznańską delegaturę NIK wykazała jednak liczne nieprawidłowości w działaniu centrów oraz nadzorze ze strony NFZ" - podkreślono.

Placówki medyczne nierzetelnie oceniały dostępność personelu

Kontrolerzy NIK ujawnili, że Wielkopolski Oddział Wojewódzki NFZ rozliczał umowy o realizację programu pilotażowego w CZP niezgodnie z przepisami. Nie określono prawidłowej kwoty do zwrotu i w efekcie tego zaniedbania określana przez oddział NFZ wysokość środków do zwrotu w latach 2020-2023 była zaniżona o 4,4 mln zł. Dla przykładu, według wyliczeń wielkopolskiego NFZ działalność jednego CZP (Szpital w Złotowie) wygenerowała stratę w wysokości 1,2 mln zł. Tymczasem, według prawidłowego wyliczenia, podmiot ten powinien był zwrócić do NFZ z tytułu realizacji umowy pilotażowej 2,9 mln zł.

NIK zauważa, że w wojewódzkim oddziale NFZ wykryto, iż placówki medyczne nierzetelnie oceniały dostępność personelu. Podkreślono, że przyjmowano, iż pracownicy medyczni mogą pracować tygodniowo od 99 godzin do nawet 249 godzin, podczas gdy tydzień ma 168 godzin.

W szpitalu w Złotowie część lekarzy udzielała świadczeń w wymiarze blisko dwukrotnie większym niż zadeklarowano w umowie z NFZ, a także przez okres wynoszący, w najbardziej skrajnym przypadku, ponad 100 godzin bez przerw. W tym samym centrum zdrowia psychicznego nie zostały spełnione, określone przez ten szpital, normy zatrudnienia pielęgniarek. Ponadto nie wyodrębniono dla potrzeb centrum, poza "godzinami ordynackimi" (czyli od 7:30 do 15:05), dyżuru lekarskiego na oddziale psychiatrycznym, co było niezgodne z rozporządzeniem w sprawie pilotażu.

Zapłata za zdublowany czas pracy

W tym samym podmiocie harmonogramy czasu pracy lekarzy zatrudnionych na podstawie kontraktów ułożono w ten sposób, że pokrywał się czas potrzebny na wykonanie kilku różnych świadczeń medycznych na rzecz szpitala.

Powodowało to, że lekarze wykonywali w całości jedną usługę albo kilka z nich w niepełnym wymaganym wymiarze czasu pracy, przy jednoczesnym pobieraniu pełnego wynagrodzenia za każdą usługę. NIK zaznacza, że w konsekwencji lekarzom zapłacono ponad 253 tys. zł za udzielanie świadczeń w zdublowanym czasie pracy.

Dodatkowo, w podmiocie tym, będącym podmiotem leczniczym sektora finansów publicznych, dokonano niekorzystnej dla szpitala zmiany umowy zawartej z lekarzem, co naruszało przepisy ustawy o działalności leczniczej i spowodowało dodatkowy koszt 89 tys. zł.

Rażący przypadek naruszenia prawa do poszanowania intymności i godności

NIK podkreśla, że w szpitalu w Złotowie decyzje o przedłużeniu stosowania przymusów bezpośrednich podejmowali nieuprawnieni do tego lekarze. Podczas unieruchamiania pacjentów nie przestrzegano ustawowego obowiązku przeprowadzenia przez lekarzy osobistego badania chorego, podczas zatwierdzania kolejnego okresu zastosowania tego środka. Ponadto zatwierdzeń przedłużenia stosowania tego przymusu dokonywano po upływie okresów określonych w przepisach. Tymczasem pozostawienie unieruchomionych pacjentów po okresie, na który przymus został zlecony przez lekarza i bez przedłużenia jego zastosowania na kolejny okres, było nielegalne. Stwierdzony najdłuższy przypadek zastosowanego przymusu bezpośredniego wynosił 42,5 godziny.

W tym samym szpitalu stwierdzono także rażący przypadek naruszenia prawa do poszanowania intymności i godności w trakcie chwilowego uwolnienia pacjenta, wobec którego zastosowano przymus bezpośredni w formie unieruchomienia. Pacjenta bowiem wyprowadzono nagiego z sali na korytarz i następnie również nagiego przyprowadzono z powrotem.

W jednym CZP (szpital w Złotowie) brakowało pomieszczeń spełniających funkcję gabinetów diagnostyczno-zabiegowych. NIK zaznacza, że warunki w pomieszczeniach sanitarnych w tym CZP nie pozwalały na przestrzeganie w pełni praw pacjentów do poszanowania intymności i godności.

Dyrektor zarabiał więcej, niż pozwalały przepisy

W jednym ze skontrolowanych podmiotów (Instytut Psychoedukacji Sp. z o.o.) stwierdzono, że środki z umowy na pilotaż wykorzystano na inne cele oraz dwukrotnie rozliczono te same wydatki, przez co zawyżono koszty o 65,7 tys. zł.

Z kolei w szpitalu w Złotowie ustalono, że dyrektor otrzymywał wynagrodzenie wyższe niż dozwolone przez przepisy, przez co od września 2021 r. do grudnia 2023 r. wypłacono mu 128,6 tys. zł więcej. Część tej kwoty pochodziła z funduszy przeznaczonych na działalność CZP.

NIK zawiadomił prokuraturę

Najwyższa Izba Kontroli zawiadomiła prokuraturę o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstw, które dotyczyły przedłużania stosowania środka przymusu bezpośredniego oraz poświadczania nieprawdy przy rozliczaniu czasu pracy personelu medycznego.

W centrach zdrowia psychicznego dorośli pacjenci mogą korzystać ze wszystkich rodzajów świadczeń: dziennych, ambulatoryjnych, stacjonarnych, a główny nacisk kładzie się na opiekę środowiskową. Ich finansowanie oparte jest na ryczałcie zależnym od liczby mieszkańców w regionie.