Przez ponad 25 lat byt nieuchwytny. Policjanci z Wydziału Ochrony i Poszukiwania Osób KWP w Poznaniu zatrzymali mężczyznę, który od 1997 roku był poszukiwany w związku z przemytem znacznej ilości narkotyków z Nepalu.
List gończy w tej sprawie wydała ówczesna Prokuratura Wojewódzka w Poznaniu. Wiosną tego roku sprawie ponownie przyjrzeli się poznańscy policjanci i doszli do wniosku, że mimo upływu ćwierć wieku zatrzymanie mężczyzny jest możliwe.
Jak ustalił reporter RMF FM Beniamin Piłat mężczyzna został oskarżony o przemycenie z Azji 80 kilogramów haszyszu. Był tam rezydentem, który wyposażał "kurierów" przewożących narkotyki. Proceder trwał w latach 1996-97 i w roku 2002. Przez większość czasu przebywał poza granicami Polski, głównie w Singapurze. Wpadł, gdy postanowił odwiedził rodzinę.
56-latek został zatrzymany na poznańskim Nowym Mieście. Nie stawiał oporu. Początkowo podawał się jednak za swojego brata, u którego chwilę wcześniej przebywał. Mundurowi szybko potwierdzili jego tożsamość i przewieźli go do aresztu śledczego w Poznaniu - poinformowała Iwona Liszczyńska z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
O zatrzymaniu poszukiwanego został powiadomiony prokurator. Na jego wniosek sąd aresztował 56-latka na trzy miesiące.
Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Za przemyt narkotyków zgodnie z kodeksem karnym, który obowiązywał w 1997 roku grozi mu do 10 lat więzienia, dziś kara za takie przestępstwo jest o pięć lat wyższa.