Wędkarze liczą straty i odławiają setki martwych ryb w dwóch wielkopolskich jeziorach - średzkim koło Środy Wielkopolskiej i Niepruszewskim niedaleko Buku. Inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Poznaniu wykluczyli jednak, by do śmierci zwierząt przyczyniły się np. nieczystości.
Jak ustalił reporter RMF FM Mateusz Chłystun, początkowo podejrzewano, że mogą to być nieczystości pochodzące np. z kanalizacji albo z pól czyli pozostałości nawozów naturalnych wylewanych jesienią w ramach nawożenia ziemi pod uprawę.
Na wodzie widać duże obszary kwitnięcia glonów. Badania w laboratorium wykluczyły obecność substancji chemicznych czy nieczystości organicznych. Wykazały za to niezwykle niski poziom tlenu - 0,04 mg na litr.
Według ustaleń inspektorów WIOŚ ryby zginęły w wyniku zbyt małej ilości tlenu, czyli była to tzw. przyducha.
W południe na jeziorze Niepruszewskim koło Buku ruszyła akcja natleniania wody. Tamtejsi motorowodniacy skontaktowali się ze sobą przez internet i dziś do wieczora zamierzają pływać motorówkami i skuterami wodnymi po jeziorze.
Ruch, który wywołuje śruba łodzi albo strumień skutera, napowietrza wodę, wzbogacając ją o niezbędne do przeżycia dla żyjących w niej organizmów substancje.