Młody przestępca z pewnością nie spodziewał się, że dzięki odwadze seniora trafi za kratki. Chodzi o 19-latka z Bydgoszczy, który w przestępczym procederze oszustwa "na zagrożone konto" pełnił rolę odbierającego pieniądze, tzw. odbieraka. Mężczyzna został zatrzymany na gorącym uczynku dzięki czujności 82-latka. To już kolejny podobny przypadek w Wielkopolsce.
Policja z Gniezna przekazała, że z 82-latkiem z powiatu gnieźnieńskiego telefonicznie skontaktował się mężczyzna podający się za funkcjonariusza CBŚP. Jak mówił, pieniądze seniora zgromadzone na rachunku bankowym są zagrożone. Sugerował mu, by udał się do banku i wypłacił 50 tys. zł.
Senior zorientował się, że prawdopodobnie padł ofiarą oszustwa i będąc cały czas w trakcie rozmowy ze sprawcą przekazał pracownikowi banku, że rozmawia z oszustem. Bank o zaistniałej sytuacji powiadomił funkcjonariuszy wydziału kryminalnego. Nie doszło do przekazania pieniędzy - podała policja.
Zatrzymanie sprawcy było możliwe dzięki współpracy i czujności pracownika banku, pokrzywdzonego oraz jednej z mieszkanek Gniezna, która wskazała funkcjonariuszom, gdzie ukrył się przestępca. 19-latkowi z Bydgoszczy prokurator przedstawił zarzut usiłowania oszustwa, za które grozi pozbawienie wolności nawet do lat 8.
Podejrzany, na wniosek prokuratora został przez Sąd Rejonowy w Gnieźnie aresztowany na trzy miesiące.
To już kolejny podobny przypadek w regionie, gdzie senior wykazał się dużą odwagą i ostrożnością.
W czwartek mł. asp. Łukasz Paterski z poznańskiej policji także informował o zatrzymaniu tzw. odbieraka, który wpadł w ręce policji dzięki czujności 85-letniego mieszkańca Swarzędza. Zorientował się, że zadzwonił do niego oszust.
Kiedy 50-letni sprawca przyjechał taksówką odebrać pieniądze, został ujęty przez świadków zdarzenia i przekazany w ręce policji. Zatrzymany też trafił do aresztu na 3 miesiące.