Etiopka Wibinech Anchalem wygrała 15. Poznań Półmaraton i wynikiem 1:07.54 ustanowiła rekord trasy. Wśród mężczyzn triumfował jej rodak Haftamu Gebresilase z czasem 1:00.26. W zawodach wzięło udział 8,5 tysiąca zawodników.
Lekki deszcz nie przeszkodził uczestnikom w osiąganiu dobrych wyników. Etiopka Anchalem o 1.24 poprawiła rekord trasy należący do Karoliny Nadolskiej. Dwa lata temu Nadolska wygrała poznański bieg z wynikiem 1:09.18, który wciąż jest rekordem Polski. Podczas niedzielnych zawodów 42-letni zawodniczka, uczestniczka igrzysk olimpijskich w Londynie, Rio de Janeiro i Tokio, oficjalnie ogłosiła zakończenie kariery.
Najlepsza z Polek Monika Jackiewicz była piąta. Dla niej był to debiut w Poznaniu.
Może liczyłam na trochę więcej, ale jestem krótko po zgrupowaniu wysokogórskim. Chcieliśmy sprawdzić, jak będzie wyglądała ta moja forma zaraz po obozie. Biegło mi się całkiem dobrze, ale jednak czegoś brakowało. Trasa natomiast bardzo fajna, a do tego mnóstwo kibiców - przyznała na mecie Jackiewicz.
Podium wśród mężczyzn opanowali Etiopczycy. Zwycięzcy Gebresilase zabrakło blisko minuty do rekordu trasy. Siódmy był z kolei rekordzista Polski w półmaratonie Krystian Zalewski.
Elita ruszyła bardzo mocno, ten początek mocno mnie kosztował, pierwsze trzy kilometry pokonałem o kilkanaście sekund za szybko. To było morderstwo. Był mały kryzys na 15. kilometrze, ale szybko go zażegnałem. Jestem zadowolony, czas 1:04 całkiem dobry, ale już wcześniej mówiłem, traktowałem ten bieg jako przygotowanie do maratonu. Może dziś brakowało mi trochę luzu, ale forma ma być na 7 maja i to jest cel na wiosnę - podkreślił.
W rywalizacji wzięło udział blisko 8,5 tysiąca biegaczy.