Zamiast starego, nieużywanego szpitala, nowe miejsce pomocy dla osób w kryzysie bezdomności. Siostry Elżbietanki z Poznania chcą przekształcić nieczynny od lat budynek w centrum miasta.

Centrum Pomocy Osobom w Kryzysie Bezdomności może powstać w Poznaniu. To marzenie zgromadzenia sióstr Elżbietanek, które od lat prowadzą jadłodajnię dla ubogich. Zakonnice chcą przekształcić 100-letni budynek starego szpitala w centrum pomocy. To koszt blisko 60 milionów złotych, dlatego chcemy robić to etapami - mówi siostra Józefa.

Uważamy, że to budynek idealny do służby drugiemu człowiekowi. Chcemy to robić wszystko stopniowo. Mamy dach, teraz zaczynamy od fundamentów. Przede wszystkim chcemy, by te osoby w pierwszej kolejności miały gdzie zjeść i umyć się - mówi siostra Józefa.

Problemy osób w kryzysie bezdomności są jednak znacznie większe. To nie tylko jedzenie i umycie się. Musimy też patrzeć na to, by w środku były gabinety specjalistyczne: prawnicy, psychologowie. Trafiają do nas często osoby, które mają długi, problemy z płatnościami, ich psychika jest naruszona. Musimy o nich pamiętać - dodaje siostra Renata.

Koszt wyremontowania 100-letniego obiektu to prawie 60 milionów złotych, dlatego siostry chcą przeprowadzić prace etapami. Obecnie w namiotach przy nieczynnym szpitalu prowadzona jest jadłodajnia, która codziennie wydaje nawet kilkaset posiłków.