Koziołki z wieży poznańskiego ratusza nie trykają się, czyli nie zderzają się głowami już od ponad dwóch tygodni. Przyczyną jest awaria, która jak się okazuje, jest dużo poważniejsza niż pierwotnie zakładano.

Mechanizm koziołków skonstruowano ponad 30 lat temu. To unikat i nie ma do niego żadnych części zamiennych - wyjaśnia Paweł Oses z Muzeum Narodowego w Poznaniu.

Tego nie ma w żadnej sieciówce budowlanej. Nie ma drugiego takiego silnika. To zostało wykonane 31 lat temu na Politechnice Poznańskiej. Po sprawdzeniu już wiemy, że awaria jest dużo poważniejsza niż zakładano - tłumaczy Oses.

Muzealnicy jeszcze tydzień temu byli pewni, że wszystko będzie dobrze. Przed świętem Bożego Ciała pierwsza awaria została naprawiona, ale później ponownie pojawiły się problemy. One są na ratuszowej wieży, ale możemy powiedzieć, że teraz odpoczywają - mówi Paweł Oses.

Muzealnicy mają nadzieję, że naprawa nie potrwa długo. Nieprzekraczalnym dla nich terminem jest 29 czerwca, czyli imieniny patronów miasta.