Kierujący autem osobowym potrącił przechodzącą prawidłowo przez pasy kobietę oraz mężczyznę, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia nie udzielając im pomocy – poinformowała w czwartek policja. Policji udało się zatrzymać mężczyznę, bo jeden ze świadków zapamiętał numery rejestracyjne pojazdu.
Do zdarzenia doszło w środę wieczorem na ulicy Bojanowskiego w Gostyniu, na oznakowanym przejściu dla pieszych z sygnalizacją świetlną.
Według ustaleń policji, ok. godz. 18. kierujący fordem potrącił przechodzącą prawidłowo przez pasy kobietę oraz mężczyznę, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia nie udzielając im pomocy. Na szczęście pieszym nic poważnego się nie stało.
Jak poinformowała Monika Curyk z gostyńskiej policji, jeden ze świadków zdarzenia zapamiętał numery rejestracyjne pojazdu. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych ustalono właściciela pojazdu.
"Policjantom udało się dotrzeć do sprawcy potrącenia. 36-latek przyznał się, że kierował pojazdem. Mundurowi od kierującego wyczuli silną woń alkoholu, mężczyznę poddano badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu z wynikiem 1,6 promila. Kierowca Forda tłumaczył się, że alkohol spożył po powrocie do domu" - zaznaczyła Curyk.
Policjanci będą sprawdzać czy w momencie, w którym doszło do potrącenia, 36-latek był już pod wpływem alkoholu.