Przez błąd operatora dźwigu we wtorek został uszkodzony komin na jednej z posesji u zbiegu ul. Garbary i Estkowskiego w centrum Poznania. Komin grozi zawaleniem, dlatego w środę zostanie ręcznie rozebrany - przekazał PAP Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Poznaniu Paweł Łukaszewski powiedział PAP, że komin został uszkodzony we wtorek rano przez błąd operatora dźwigu pracującego na sąsiedniej nieruchomości. Podczas uruchamiania urządzenia wysięgnik dźwigu uderzył w górną część komina, przebijając go na wylot.
Jest niebezpieczeństwo, że górna część komina może się zawalić, dlatego zleciłem swoim inspektorom, żeby ocenili zagrożenie. Została wydzielona strefa niebezpieczna. Wyłączyliśmy z użytkowania m.in. pobliski supermarket, siedzibę sądu i zakład fotograficzny. Tam nie ma prawa nikt być - zaznaczył.
Łukaszewski podkreślił, że uszkodzona część murowanego komina musi zostać rozebrana ręcznie przez osoby pracujące w wysięgniku koszowym. "Tam jest zwarta zabudowa i chodzi o to, żeby zminimalizować szkody materialne" - powiedział.
Inspektor wskazał, że komin ma zostać rozebrany w środę. W ocenie Łukaszewskiego rozbiórka potrwa jeden dzień.