Poznań pamięta o ofiarach wojny w Ukrainie - w mieście odbyły się dwie pikiety antywojenne. O godzinie 16 poznaniacy oraz Ukraińcy, którzy przyjechali do stolicy Wielkopolski po rosyjskiej inwazji, spotkali się przed Konsulatem Generalnym Rosji w Poznaniu. Z kolei o godz. 18 rozpoczęła się pikieta na placu Mickiewicza.
Od początku wojny w Ukrainie, w każdą miesięcznicę inwazji rosyjskiej, poznaniacy razem z Ukraińcami spotykają się przed Konsulatem Generalnym Federacji Rosyjskiej w Poznaniu, gdzie wyrażają swój sprzeciw wobec wojny.
Tak wyglądało piątkowe popołudnie 24 lutego 2023 roku. W pierwszą rocznicę wybuchu wojny przed konsulatem zebrała się ponad setka protestujących. Chcą zaprzestania działań wojennych i dzielą się swoimi historiami.
Solidarnie będziemy aż do końca! Razem jesteśmy w stanie pokonać terroryzm i jesteśmy w stanie zakończyć wygraną wojnę w Ukrainie. Zakończymy epokę takich ludzi jak Putin, który zostanie osądzony - mówił w Poznaniu organizator protestu, społecznik Marcin Staniewski.
Nie było w nowoczesnym świecie tak dramatycznej wojny. Po 1945 roku myśleliśmy, że nie będzie więcej wojny. Jednak zbudowaliśmy za naszą wschodnią granicą imperium zła i teraz musimy zrobić wszystko, by to imperium nie miało już nic do powiedzenia - dodał.
Głos zabierali również Ukraińcy, którzy po 24 lutego 2022 roku przyjechali do Poznania w ucieczce przed wojną. Wyrazili swoją wdzięczność wobec Polaków, którzy bezinteresownie zaoferowali im pomoc.
Dziękuję Ci Polsko za wszystko co zrobiłaś dla nas! - mówił jeden z protestujących. Dziękuję wszystkim Polakom, Polsce, wolontariuszom, którzy od samego początku non-stop pomagali, wspierali nas. Dziękuję każdej polskiej rodzinie, która otworzyła drzwi, swoje serca i wpuścili nas do swoich domów - mówiła ze łzami w oczach Ukrainka ubrana w swoje narodowe barwy.
Kolejna pikieta rozpoczęła się o godzinie 18 na placu Mickiewicza w Poznaniu.
Chcemy wyrazić solidarność z naszymi przyjaciółmi z Ukrainy, którzy cierpią coś, czego my nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić - także broniąc nas jako części Europy. To, co się dzieje, to jest jawne ludobójstwo, złamanie wszelkiego rodzaju traktatów, konwencji. Tak wojna nie powinna przebiegać - powiedział jeden z organizatorów pikiety, Sławomir Majdański.
Wśród przemawiający pod pomnikiem Adama Mickiewicza w Poznaniu znalazł się również m.in. Jacek Polewski, znany jako Piekarz z Buczy.
Chciałbym zaapelować do Polaków i do Ukraińców, żebyśmy myśleli już trochę do przodu - jak będzie wyglądała Ukraina po wojnie, jaki zbudujemy pokój, jak będziemy między sobą żyli, jak to wszystko będzie między nami wyglądać - podkreślił Jacek Polewski.