Kąpiel w miejskich fontannach jest zabroniona - przypominają poznańscy urzędnicy. Za złamanie zakazu grozi mandat 500 zł, ale trzeba też pamiętać o ryzyku chorób skóry lub przewodu pokarmowego.
Przy fontannach można miło spędzić czas, ale pod żadnym pozorem nie można się w nich kąpać - przypominają poznańscy urzędnicy. Woda w fontannach nie jest badana, a ponadto nie podlega okresowej kontroli pod względem zanieczyszczeń biologicznych i przydatności do kąpieli. Każdy, kto do nich wchodzi, robi to na własną odpowiedzialność - alarmuje magistrat.
Mandat w wysokości nawet do 500 zł jest chyba najmniejszą karą, jaka może się zdarzyć - choroby skóry czy przewodu pokarmowego - zwłaszcza u dzieci - grożą każdemu, kto będzie wchodził do takich zbiorników - czytamy na stronie poznańskiego Urzędu Miasta. Do tego dochodzą ewentualne urazy związane z upadkiem lub poślizgnięciem się w fontannach.
W tym sezonie w Poznaniu funkcjonują cztery kąpieliska nad trzema jeziorami. Mieszkańcy i turyści mogą chłodzić się nad jeziorami: Rusałka, Strzeszyńskim oraz Kierskim, które jako jedyne w Poznaniu posiada aż dwa miejsca przeznaczone do kąpieli (Plaża Smocza - Krzyżowniki oraz Plaża Parkowa w Kiekrzu). Kąpieliska funkcjonują w g. 10.00-18.00. W tym czasie są strzeżone jednocześnie przez minimum dwóch, a w Kiekrzu - trzech ratowników.
Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji przypominają również o działaniu letnich pływalni. Jedna z nich znajduje się na poznańskiej Chwiałce, druga w Parku Kasprowicza. Na obu poznaniacy mają do dyspozycji 50-metrowe baseny sportowe, niecki rekreacyjne ze zjeżdżalnią oraz brodziki z wodnymi atrakcjami dla najmłodszych.
Ponadto na terenie miasta ustawiono kilkanaście mgławic chłodzących. Można je znaleźć m.in. przy Starym Browarze, na ul. Półwiejskiej (przy Starym Marychu), Dworcu Zachodnim czy w parku Wilsona.