Lada dzień na placu budowy Muzeum Powstania Wielkopolskiego w Poznaniu pracę rozpocznie maszyna, która ma posadowić w ziemi ponad 500 pali. To na nich wsparty będzie budynek. Wierceniu towarzyszyć będzie hałas.
"Za wszelkie niedogodności związane z pracami budowlanymi prowadzonymi z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu przepraszamy" - mówią przedstawiciele muzeum.
Z użyciem specjalistycznych maszyn na głębokości 27 metrów umieszczane będą pale, które wesprą budynek. Będzie ich ponad 500. Dzięki takiej technologii budynek nie będzie osiadał, nie będzie też zagrożony przez wody podziemne.
Jak informuje muzeum akcja palowania ma się rozpocząć w poniedziałek i potrwa do połowy lipca. Później wykonywane będą ściany szczelinowe, które wyznaczą obrys przyszłej wystawy stałej. Te prace zaplanowane są na jesień.
Prace będą wykonywane z wykorzystaniem bardzo dużych maszyn. Ta, która ma zapewnić wykonanie pali, jest jedną z największych w Polsce.
Na początku tego roku na placu przy ul. Północnej 9, nieopodal wzgórza św. Wojciecha, ruszyły prace przygotowawcze. Rozebrane zostało dawne lodowisko, zieleń uporządkowano i zabezpieczono. Generalny wykonawca przeprowadził badania warunków gruntowo-wodnych.
Muzeum Powstania Wielkopolskiego 1918-1919 ma być najnowocześniejszą placówką w Europie. Będzie składać się z czterech budynków i części podziemnej, w której znajdzie się wystawa stała.
Ekspozycja ma opowiadać nie tylko o zwycięskim zrywie zbrojnym, ale też o tym, co było wcześniej oraz o jego skutkach.
Szacowany budżet całej inwestycji - wzniesienia budynku i stworzenia wystawy - to 375 mln złotych. Pieniądze będą pochodzić od Samorządu Województwa Wielkopolskiego i Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Nowa siedziba muzeum ma być gotowa w grudniu 2026 roku.