Na Warmii i Mazurach trwa sprzątanie na nawałnicach i szacowanie strat w mieniu komunalnym i uprawach rolnych. Samorząd Rucianego Nidy udrażnia wciąż drogi i ścieżki z powalonych drzew, a w Barcianach trzeba będzie naprawić m.in. mosty i przepusty. Kilkuset mieszkańców wciąż nie ma prądu.

REKLAMA

Nawałnica przeszła nad województwem warmiński-mazurskim tydzień temu. Największe straty odnotowano w powiatach olsztyńskim i kętrzyńskim.

Dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego w Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie Krzysztof Kuriata powiedział w piątek, że informacje o stratach w mieniu komunalnym i uprawach rolniczych ciągle napływają m.in. z gmin Nowe Miasto Lubawskie, Ruciane-Nida, Purda, czy gminy Barciany w pow. kętrzyńskim.

Bez prądu

W piątek po południu służby wojewody przekazały, że w rejonie Ełku nieczynnych jest 7 linii i 28 stacji energetycznych w rezultacie czego 451 odbiorców nie ma prądu. W dalszym ciągu największe wyłączenia są w gminach: Piecki oraz Ruciane Nida.

Miejscowy samorząd wciąż koncentruje się na udrażnianiu dróg i szlaków pieszych i rowerowych. Zaczynaliśmy od głównych dróg, stopniowo do tych mniejszych schodzimy. Poblokowane były niemal wszystkie drogi na zachód od Rucianego - powiedział odpowiedzialny za zarządzanie kryzysowe w gminie Ruciane-Nida Bartosz Moroz.

Jest za wcześnie, by mówić o konkretnych kwotach strat, ponieważ by je oszacować, trzeba najpierw pousuwać powalone drzewa. Ten proces cały czas trwa - dodał Krzysztof Kuriata.

Zniszczone drogi

Według służb wojewody, powiat kętrzyński zgłosił szkody na 500 tys. zł, gmina Nowe Miasto Lubawskie na 550 tys. zł.

Gwałtowne opady deszczu w Mszanowie spowodowały zniszczenie infrastruktury drogowej m.in. wymyta została podbudowa gminnej drogi asfaltowej, stanowiącej element drogi serwisowej obwodnicy Nowego Miasta Lubawskiego. Ponadto w sąsiadującej wsi Gwiździny uszkodzona została droga gminna i droga wewnętrzna przy jednej z działek.

Wielkie straty w gminie Barciany

Szacowanie strat wykonują nie tylko samorządy ale także Lasy Państwowe i rolnicy. Odpowiedzialna za kontakty z mediami w Nadleśnictwie Maskulińskim Róża Krasińska-Pyrdoł powiedziała, że "szacowanie jeszcze potrwa", ponieważ teren, na którym wichura wyrządziła szkody, jest ogromny.

W gminie Barciany straty w mieniu publicznym wstępnie szacowano na 2 mln zł. Jak powiedziała Marta Kamińska, wójt Barcian, szkody są ogromne i sytuacja jest trudna. Drzewa, która powaliła na drogi ubiegłotygodniowa nawałnica uprzątnęli mieszkańcy, mając dzięki temu drewno na opał. Obecnie na ścieżce edukacyjnej wciąż zalega połamanych 180 drzew na odcinku 2 kilometrów między Mołtajnami a Markuzami. To teren, który gmina dzierżawi od Wód Polskich - powiedziała wójt.

Ponadto zniszczone w czasie nawałnicy zostały przepusty drogowe, mosty, barierki, znaki drogowe, zalane są świetlice wiejskie, mieszkania socjalne i komunalne, powybijane są okna. Zapchane są instalacje przeciwdeszczowe - wymieniła wójt gminy. Z dachu kościoła w Mołtajnach wiatr zerwał dachówki.

Wójt dodała, że komisje wyruszyły w teren i oceniają straty. Drzwi w urzędzie się nie zamykają. Przychodzą rolnicy, którzy też mówią o wielkich stratach. Oceniam, że straty w uprawach wynoszą od 30 mln do 40 mln zł. To zniszczone uprawy bobiku, zboża, rzepaku. To są duże powierzchnie upraw wynoszące nawet 2 tysiące ha - powiedziała Marta Kamińska.

Stan klęski żywiołowej?

Wójt gminy Barciany zgłosiła wojewodzie konieczność określenia tej sytuacji jako stan klęski żywiołowej i uruchomienia wsparcia gminy.

Rzecznik wojewody warmińsko-mazurskiego Szymon Tarasewicz poinformował, że w związku z ubiegłotygodniowymi nawałnicami odnotowanymi na terenie powiatu kętrzyńskiego, wójt Barcian i burmistrz Korsz wystąpili o uruchomienie komisji do oszacowania zakresu i wysokości szkód w gospodarstwach rolnych. Komisje pracują, a producenci rolni składają obecnie stosowne wnioski do gmin, by oszacować straty w uprawach rolnych spowodowanych przez deszcz nawalny, grad oraz huragan, który lokalnie wystąpił w gminie Barciany - powiedział rzecznik.

Poinformował, że do Wydziału Polityki Społecznej nie wpłynęły na razie żadne wnioski z gmin o przyznanie pomocy dla osób lub rodzin poszkodowanych w wyniku ostatnich gwałtownych zjawisk atmosferycznych. W ramach tego wydziału ewentualna pomoc udzielana jest wyłącznie w przypadku strat w budynkach i lokalach mieszkalnych.