W Iławie (woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy podawali się za policjantów i żądali wydania telefonu od zaczepionego na ulicy nastolatka - poinformowała policja. Podejrzani będą też odpowiadać za znieważenie prawdziwych funkcjonariuszy.
Do zdarzenia doszło w centrum miasta, w pobliżu iławskiego amfiteatru. Do pokrzywdzonego nastolatka podeszło dwóch nieznanych mu mężczyzn. Jeden z nich oznajmił, że są policjantami.
Powiedział, że jest aspirantem i podał nazwisko, po czym poprosił pokrzywdzonego, aby ten wyciągnął wszystko z kieszeni. Nastolatek wyjął telefon, jednak po chwili zorientował się, że nie są to prawdziwi policjanci. Schował rzeczy z powrotem i zadzwonił na numer alarmowy - przekazała st. asp. Joanna Kwiatkowska z iławskiej policji.
Jak dodała, nastolatek zorientował się, że coś jest nie tak, ponieważ rzekomi funkcjonariusze byli pod wpływem alkoholu.
Kiedy na miejsce przyjechali prawdziwi policjanci, podejrzani wyzywali ich, grozili i szarpali za mundury. Zostali zatrzymani i trafili do policyjnej celi.
Według policji 37-latek i jego młodszy kolega to mieszkańcy Iławy, dobrze znani z wcześniejszych interwencji związanych m.in. z zakłóceniami porządku. Przedstawiono im zarzuty m.in. podawania się za funkcjonariuszy i znieważania interweniujących policjantów. Za swoje zachowanie będą odpowiadać przed sądem.