Wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki formalnie upomniał prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza za brak działań prowadzących do usunięcia kontrowersyjnych "szubienic" z centrum miasta. Jeżeli były pomnik wdzięczności armii czerwonej nie nie zniknie z centrum na miasto zostaną nałożone grzywny.
Wojewoda Artur Chojecki w olsztyńskim studiu RMF FM przyznał, że w piątek złożył formalne upomnienie na prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza w sprawie braku działań, które ostatecznie doprowadziłyby do usunięcia kontrowersyjnych "szubienic" z centrum miasta. Jeżeli dalej nie będziemy widzieli reakcji, to nałożone zostaną grzywny. Po dwóch grzywnach będziemy mogli sami, na koszt miasta, usunąć "szubienice" z przestrzeni publicznej i przekazać do muzeum. Nikt tutaj nie mówi o niszczeniu tego pomnika - mówi Artur Chojecki.
Według wojewody ostatnie działania prezydenta Olsztyna są tylko wymówką. Chodzi o wykreślenie placu przy pomniku z rejestru zabytków. Plac został już wykreślony i żadnego ruchu ze strony prezydenta nie ma. Stąd dzisiaj formalne upomnienie. Dla naszego miasta to jest wstyd, że taki relikt komunistyczny ciągle tutaj stoi. Inne miasta potrafiły sobie z tym poradzić. Jeżeli pan prezydent nie chce tego zrobić to ja jako wojewoda zrobię to za niego - mówi Chojecki.
Kilka dni temu informowaliśmy, że powstała petycja w sprawie obrony "szubienic". Inicjatorami petycji są prof. Robert Traba, historyk z Instytut Studiów Politycznych PAN oraz Elżbieta Traba. Wśród tych, którzy sygnowali apel jest grono naukowców, ludzi kultury, architektów, aktywistów.
"Nie chcemy tzw. relokacji, co w efekcie oznacza likwidację, pomnika Xawerego Dunikowskiego. Dzieł sztuki, nawet jeżeli są trudnym dziedzictwem minionej epoki, nie powinniśmy niszczyć!" - piszą autorzy petycji. I dalej dodają: "Chcemy, by wokół założenia pomnikowego powstał artystyczno-muzealny 'Projekt dla Pokoju'. Zdemilitaryzuje on pierwotne przesłanie pomnika oraz stworzy kulturotwórczą przestrzeń dla mieszkańców Olsztyna. Mieszkańcom i turystom opowiadał będzie trudną historię XX wieku na Warmii i Mazurach" - czytamy w treści petycji. Petycję na dzień 30 czerwca podpisało niespełna pół tysiąca osób.
Pomnik na pl. Dunikowskiego powstawał w latach 1949-53. Był wpisany do rejestru zabytków od 1993 roku, natomiast jego otoczenie od 2010 roku. Ochrona została zdjęta odgórnymi decyzjami w tym roku.
Xawery Dunikowski w latach 1940-1945 był więźniem obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu.