O narażenie trojga osób na niebezpieczeństwo olsztyńska prokuratura oskarżyła kierowcę volkswagena, który miał spowodować kolizję na drodze S7, koło Olsztynka, nazwaną w mediach "agresją drogową". Wcześniej został on nieprawomocnie skazany na 15 tys. zł grzywny za wykroczenie drogowe.
Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego w Olsztynie - poinformowała szefowa Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Południe Anna Andruszkiewicz.
Kierowcę volkswagena, Jarosława W., oskarżono o narażenie trzyosobowej rodziny podróżującej seatem na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Według śledczych umyślnie naruszył on zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego poprzez zajechanie drogi i inne niebezpieczne manewry. To przestępstwo z art. 160 par. 1 kodeksu karnego, zagrożone karą do trzech lat pozbawienia wolności.
Podejrzany nie przyznał się do tego czynu i odmówił składania wyjaśnień - przekazała prokurator Andruszkiewicz.
Do niebezpiecznej kolizji doszło w sierpniu 2022 r. na drodze ekspresowej S7 między Ostródą a Olsztynkiem. Według ustaleń policji, Jarosław W. kierując volkswagenem zajechał drogę i bez uzasadnionego powodu gwałtownie zahamował przed seatem, którym podróżowało małżeństwo z 4-letnim synkiem.
Kierowca seata stracił panowanie nad autem i kilkukrotnie uderzył w przydrożną barierę. Seat został mocno uszkodzony, na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Kolizja stała się głośna jako "sprawa agresji drogowej na S7", gdy film ze zdarzenia pojawił się w mediach społecznościowych. Pokrzywdzony kierowca prosił wówczas internautów o pomoc w ustaleniu sprawcy, bo volkswagen odjechał z miejsca zdarzenia.
Prowadzone pod nadzorem prokuratury dochodzenie, zakończone teraz aktem oskarżenia, to drugie postępowanie w sprawie tej kolizji. Pierwsze prowadziła policja z Olsztynka. Jarosław W. został uznany za winnego popełnienia wykroczenia drogowego - niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
W marcu tego roku Sąd Rejonowy w Olsztynie nieprawomocnie uznał go za winnego popełnienia wykroczenia i ukarał grzywną 15 tys. zł oraz zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych na rok i dwa miesiące. Od tego wyroku odwołał się obrońca obwinionego kierowcy i pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego. Termin rozpoznania apelacji Sąd Okręgowy w Olsztynie wyznaczył na 29 czerwca.