Dokładnie minutę po godz. 10:00 przywitaliśmy astronomiczną wiosnę. Nie wszyscy wiedzą, że wyznaczaniem tej daty zajmował się najsłynniejszy mieszkaniec zamku w Olsztynie - Mikołaj Kopernik. Do dziś zachowała się tablica, której wielki uczony używał do swoich wyliczeń.

Astronomiczna wiosna to moment, w którym środek tarczy słonecznej przechodzi przez punkt Barana. Mamy równonoc i od tego dnia dzień będzie dłuższy od nocy. Co jest ciekawostką - Słońce tego dnia wchodzi w znak zodiaku Barana, ale nie w gwiazdozbiór Barana. Wskutek zjawisk astronomicznych pierwotny podział ekliptyki nie pokrywa się już z gwiazdozbiorami i Słońce znajduje się nadal w gwiazdozbiorze Ryb, a formalnie dopiero 18 kwietnia wejdzie do gwiazdozbioru Barana. 

Sama wiosna jest przyjemnym momentem i jej nadejście jest długo wyczekiwane, ale jest też ważne z punktu widzenia tradycji i świąt ruchomych. Święta Wielkanocne zostały zdefiniowane jako pierwsza niedziela po pierwszej wiosennej pełni Księżyca. Ostatnia pełnia była 14 marca o godz. 7:56. Następna pełnia będzie natomiast 13 kwietnia i pierwsza niedziela po tej pełni, to właśnie Wielkanoc. 

Warto przy tym nawiązać do Mikołaja Kopernika. Ze względu na powiązanie wiosny astronomicznej z datą świąt, na wniosek papieża, Kopernik zajął się wyznaczaniem tego momentu. Badania prowadził głównie w Olsztynie, gdzie na tamtejszym zamku do dzisiaj jest tablica Kopernika, na której kreślił linie. 

To jedyny zachowany instrument astronomiczny po wielkim uczonym. 

Jak Kopernik wyznaczał wiosnę? Kiedyś krużganek nie był zabudowany i Mikołaj Kopernik stawiał misę z rtęcią, która działała jak zwierciadło i odbijając światło słoneczne puszczał "zajączki" na swoją tablicę - wyjaśnia profesor Leszek Błaszkiewicz, astronom z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

Dalsza część artykułu pod materiałem video: