Znany operator filmowy - Arkadiusz Tomiak zginął 10 czerwca w wypadku samochodowym. Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy przekazała szczegóły zdarzenia.
10 czerwca, około godz. 15.00 na drodze wojewódzkiej numer 240 Lubiewice - Bysław (pow. tucholski) doszło do śmiertelnego wypadku. 24-letni kierowca samochodu marki bmw wyprzedzał toyotę. Nie przygotował się do manewru i kiedy zobaczył tira, jadącego z naprzeciwka - chcąc wrócić na prawy pas uderzył w tył toyoty.
Toyota wskutek uderzenia wjechała wprost pod koła tira. Stanęła w płomieniach. Nie udało się uratować 55-letniego kierowcy. Mężczyzna zmarł na miejscu wypadku - mówi Agnieszka Adamska-Okońska z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Jak później ustalono kierowcą samochodu był Arkadiusz Tomiak - popularny operator filmowy.
24-letni kierowca bmw był trzeźwy. Usłyszał zarzuty umyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyzna nie przyznał się do winy. 24-latek trafił do więzienia na trzy miesiące.
Arkadiusz Tomiak urodził się w 1969 r. w Koszalinie. Ukończył Wydział Operatorski PWSFTViT w Łodzi. Karierę zawodową rozpoczął, pracując na planie filmów Jana Jakuba Kolskiego: "Cudowne miejsce", "Grający z talerza" i "Szabla od Komendanta". Był nominowany do Polskiej Nagrody Filmowej "Orły" za filmy: "Daleko od okna", "Cisza", "Symetria", "Palimpsest", "Fotograf", "Obława" i "Karbala".