Mieszkańcy Nieba chcą budowy drogi do Piekła. Dwie sąsiednie miejscowości w powiecie koneckim (Świętokrzyskie) dzielą niespełna dwa kilometry, ale przejazd między nimi to prawdziwa gehenna - przyznają mieszkańcy, którzy zabiegają o budowę nowego połączenia.
Piekło? Piękne miejsce, ale droga jest naprawdę fatalna - powiedział PAP Piotr z Końskich, rowerzysta spotkany na drodze pomiędzy Niebem i Piekłem w powiecie koneckim. Często tędy przejeżdżam, to fajny rowerowy szlak z Końskich do Sielpi. Remont bardzo by się przydał. Rowerem się przejedzie, samochodem jest już trudniej. Teraz jest pusto, ale w sezonie tutaj są naprawdę tłumy, ludzie przyjeżdżają zobaczyć skałki (Pomnik Przyrody Skałki "Piekło Gatniki" - red.), pojeździć na rowerze, czy po prostu pospacerować po lesie - dodał.
Stan wąskiej powiatowej drogi łączącej obie miejscowości pozostawia wiele do życzenia. Jest częściowo utwardzona, ale dominują dziury i koleiny. O przeprowadzenie remontu zabiegają mieszkańcy. Staram się o to od lat - powiedziała sołtys Nieba i Piekła Elżbieta Szejna-Kuleta.
Droga jest w fatalnym stanie, to tak naprawdę dziura na dziurze, a połączenie jest bardzo potrzebne. Chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców i turystów. Chociaż w Piekle jest zameldowanych kilka osób, to w sezonie turystycznym zjeżdżają się tu ludzie z całej Polski, mają domki letniskowe, spędzają tu wakacje - dodała.
Dlatego mieszkańcy Nieba złożyli petycję ws. budowy nowej drogi do rady powiatu koneckiego. Radni podczas ostatniej sesji podjęli uchwałę, że wniosek mieszkańców jest uzasadniony.
Mamy świadomość, że droga jest potrzebna. Niestety ograniczają nas możliwości finansowe - powiedział dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Końskich Stanisław Mościński. W pierwszej kolejności musimy opracować projekt. Między Niebem a Piekłem znajduje się obecnie gruntowa droga o długości 1,3 tys. Tutaj nie chodzi remont, tylko kompleksową budowę - dodał.
Kiedy do tego dojdzie, na razie nie wiadomo. W tegorocznym budżecie nie ma pieniędzy na wykonanie prac. Niewykluczone jednak, że uda się wykonać pierwszy krok, czyli opracować dokumentacje. To logiczne, że ta droga musi powstać i to nie tylko na odcinku od Nieba do Piekła, ale także dalej w kierunku Sielpi. Na pewno nie porzucimy tego projektu, ale o jakichkolwiek terminach rozpoczęcia budowy trudno teraz mówić - zaznaczył dyrektor.
Niebo i Piekło są położone pośród lasów około ośmiu kilometrów na południe od Końskich. W pobliżu miejscowości znajduje się zbiornik rekreacyjny w Sielpi - to największy i najpopularniejszy ośrodek wypoczynkowy w regionie świętokrzyskim.
Regionaliści w różnych opracowaniach wskazywali, że niegdyś miejscowości nosiły inne nazwy. Niebo aż do roku 1815 występowało jako Babia Góra, natomiast Piekło do roku 1830 nazywało się Iwasiów. Zmiana tych nazw prawdopodobnie wzięła się po prostu z kaprysu ówczesnego właściciela. Tak czy inaczej, warto odwiedzić te miejsca. To faktycznie dość nietypowa sprawa, że podczas jednego krótkiego spaceru można przejść z Nieba do Piekła. Polecamy taką wędrówkę, i odwiedzenie ziemi koneckiej - powiedziała Pprzewodniczka świętokrzyska Magdalena Weber
W Niebie obecnie mieszka około 80 osób, a w Piekle ośmioro stałych mieszkańców. Choć miejscowości dzieli dystans niespełna dwóch kilometrów, to możliwy jest rajd zdecydowanie dłuższą drogą, tzw. piekielnym szlakiem. To licząca blisko 225 km trasa turystyczna łącząca Piekło i Niebo. Szlak wiedzie przez tereny powiatów: koneckiego skarżyskiego i opoczyńskiego i ukazuje najciekawsze atrakcje turystyczne tego obszaru.
Na trasie szlaku znalazły się między innymi: Skałki Piekło, Gagaty Sołtykowskie, Rezerwat Świnia Góra, Rezerwat Piekło Dalejowskie, Brama Piekielna, Góra Krasna, Sielpia, Maleniec, Kuźnica i Piekło Szkuckie. Przez miejscowości przebiega również niebieski szlak pieszy im. Stanisława Malanowicza.