Osiem spektakli teatrów z Polski, Białorusi, Armenii, Litwy, Macedonii Północnej i z Polski będzie można zobaczyć podczas festiwalu teatralnego Kierunek Wschód w Białymstoku. Impreza rozpoczęła się w poniedziałek ( 2 października) i potrwa do 15 października.
Festiwal, mający w tym roku siódmą edycję, organizuje Teatr Dramatyczny im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku. Jego ideą jest prezentacja kultury pogranicza, w tym przedstawień zza naszej wschodniej granicy.
Ma on służyć zacieśnianiu współpracy kulturalnej państw z obszaru Partnerstwa Wschodniego i ośrodków kultury zlokalizowanych na pograniczu.
Tegoroczna edycja rozpoczęła się w poniedziałek wieczorem spektaklem "Nastia" Teatru Powszechnego w Warszawie w reżyserii Jury Dzivakova. Przedstawienie tworzą artyści z Białorusi, Polski i z Ukrainy. "Twórcy zastanawiają się, do czego mogą prowadzić wzajemna nienawiść, stereotypy i przemocowe działanie" – podają organizatorzy.
Dyrektor białostockiego teatru Piotr Półtorak mówił na konferencji zapowiadającej festiwal, że wszystkie tegoroczne propozycje to bardzo dobre spektakle.
Będzie można zobaczyć m.in. "Skromnego chłopaka" Narodowego Teatru Akademickiego w Erywaniu (Armenia). Wśród innych mocnych punktów wymienił m.in. spektakl "Mewa" Teatru Miejskiego w Wilnie (Litwa) czy "Demony" Narodowego Teatru w Bitoli (Macedonia Północna).
Ukraińską propozycją będzie spektakl "Ha*l*t" Kijowskiego Akademickiego Teatru Dramatu i Komedii na Lewym Brzegu Dniepru. Jak podaje teatr, spektakl powstał latem ubiegłego roku, wcześniej reżyser wraz z aktorami pracował nad "Hamletem", nad którym pracę przerwała wojna na Ukrainie. "Ha*l*t" powstał w czasie wojny, jest – jak piszą organizatorzy – "spojrzeniem na ludzi sztuki w stanie wojny".
Na zakończenie festiwalu prapremierę będzie miał spektakl "Światło w ciemności", który jest wspólnym przedsięwzięciem Teatru Tutejszego i Fundacji Tutaka. Przedstawienie – jak podają organizatorzy – powstało na podstawie tekstów i biografii twórców, którzy zostali zamordowani lub represjonowani w 1937 r. w Białorusi.
Po każdym z pokazów zaplanowano spotkania z twórcami.
Spektakle będą pokazywane w Uniwersyteckim Centrum Kultury, w jednej z aul Uniwersytetu w Białymstoku i w kinie Ton.
Festiwal potrwa do 15 października.