15 zastępów straży walczyło z pożarem sklepu z materiałami budowlanymi w Żaganiu (woj. lubuskie). Sytuacja została opanowana. Pożar nie rozprzestrzenia się. Jeszcze przez kilka godzin może potrwać jego dogaszanie.
Zgłoszenie o pożarze sklepu budowlanego wpłynęło do strażaków z Żagania przed godz. 8 rano. Obiekt był wtedy zamknięty, w środku nie było klientów ani obsługi.
Strażaków powiadomił przechodzień, który zauważył dym wydobywający się z wentylacji budynku. Na miejsce, dla sprawdzenia sytuacji, wysłano początkowo trzy zastępy straży.
Sytuacja została opanowana. Pożar nie rozprzestrzenia się. Jeszcze przez kilka godzin może potrwać jego dogaszanie. Nie ma osób poszkodowanych.
Pożar pojawił się w budynku przed otwarciem sklepu.
"Wszędzie czuć gryzący dym" - relacjonowała słuchaczka, która zadzwoniła na Gorącą Linię RMF FM.
Próbowaliśmy wejść do środka, ale ze względu na zagrożenie ratownicy musieli się wycofać. Dlatego gasiliśmy pożar z zewnątrz, z podnośników - opisał oficer prasowy PSP w Żaganiu bryg. mgr inż. Paweł Grzymała.
Po godz. 11 - jak informowała Państwowa Straż Pożarna - w akcji gaśniczej uczestniczyły 44 zastępy. Na miejsce skierowano także Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemicznego.