Strażacy opanowali pożar, który w nocy z piątku na sobotę wybuchł na składowisku samochodów w Tomaszowie koło Żagania (Lubuskie). Trwa dogaszanie. Nie ma informacji o poszkodowanych.
Strażacy rozbierają stertę i zalewają ją wodą. Trwa dogaszanie. Może ono potrwać nawet do rana w niedzielę - powiedział st. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej.
Nie ma już zadymienia związanego z pożarem. Nad złomowiskiem unosi się para wodna.
Paliło się złomowisko odpadów metalowych o wielkości około hektara. Ogniem objęta była powierzchnia około pięciu arów. Jak informowała Państwowa Straż Pożarna, z ogniem walczyło nawet 200 strażaków i 50 samochodów.
Dojechał również pluton z woj. dolnośląskiego. Na miejscu akcją dowodzi zastępca komendanta lubuskiej straży pożarnej.