Studenci z Poznania muszą szykować się na trudny rok akademicki. W związku z rosnącymi cenami prądu i ogrzewania Uniwersytet im. Adama Mickiewicza wprowadza specjalne działania oszczędnościowe.
Chłodniej i ciemniej na poznańskiej uczelni! To będzie trudny rok dla studentów. Władze największej uczelni stolicy Wielkopolski, Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, zapowiadają szereg oszczędności.
Do działań podejmowanych przez władze uniwersytetu należy zaliczyć między innymi obniżenie temperatury w pomieszczeniach oraz spadek temperatury wody w kranach. Ponadto uczelnia zrezygnuje z części iluminacji, zostawiając tylko niezbędne oświetlenie w budynkach. Nie ma ryzyka, by cały uniwersytet miał przejść na naukę zdalną, ale część studentów będzie musiała zmienić swoje naukowe plany.
Zajęcia prowadzone w trybie zaocznym mogą odbywać się zdalnie. Ostateczna decyzja należy do dziekanów poszczególnych wydziałów. W niektóre weekendy budynki UAM będą wyłączane z użytkowania, podobnie w okresach świątecznych.
Uczelnia czeka wciąż na pozytywne rozstrzygnięcie sprawy zakupu prądu w przyszłym roku. Pierwotna cena okazała się osiem razy większa niż przed rokiem, dlatego zrezygnowano z przetargu. Uniwersytet im. Adama Mickiewicza kupuje prąd w grupie zakupowej razem z innymi poznańskimi uczelniami. Władze liczą, że wszystko zakończy się pozytywnie w najbliższych tygodniach.