Cztery bomby lotnicze i trzy pociski artyleryjskie z czasów II wojny światowej znaleźli w piątek saperzy na terenie jednostki wojskowej w Białej Podlaskiej (Lubelskie). Na czas poszukiwań i wydobycia niewybuchów zarządzono ewakuację mieszkańców okolicznych domów.

REKLAMA

Saperzy sprawdzili też pobliski teren, nie ujawniając kolejnych niebezpiecznych przedmiotów. Wszystkie niewybuchy zostały podjęte i opuściły już teren naszego powiatu. Zostaną bezpiecznie zdetonowane na poligonie - poinformowała nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komenda Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.

Patrol saperski z Jednostki Rozminowania w Chełmie podczas prowadzonych poszukiwań zabezpieczył łącznie cztery bomby lotnicze o wadze 50 kg każda oraz trzy pociski artyleryjskie o kalibrze 37 mm.

W czwartek podczas prac budowalnych na terenie jednostki wojskowej w Białej Podlaskiej, znaleziono jedną bombę, pod którą - jak podejrzewano - znajdowały się jeszcze inne niewybuchy.

Przed rozpoczęciem działań saperów w piątek zarządzono ewakuacje mieszkańców okolicznych pobliskich ulic, w promieniu 500 m od miejsca ujawnienia niewybuchów. Mogli oni skorzystać z udostępnionej im w tym celu w hali sportowej jednej ze szkół. Po zakończeniu akcji saperów mieszkańcy mogli wrócić do domów.

To kolejna akcja saperów w Białej Podlaskiej w tym roku. Wiosną na placu budowy w rejonie ul. Sidorskiej znaleziono w sumie kilkadziesiąt bomb lotniczych z II wojny światowej. Największe z nich ważyły po 500 kg.

Policja przypomina, że w przypadku znalezienia niewybuchu, nie wolno go pod żadnym pozorem przenosić, dotykać ani rozbrajać, a miejsce gdzie się znajduje należy zabezpieczyć przed dostępem osób postronnych. O znalezisku należy jak najszybciej powiadomić policję.