Policjanci z Parczewa zatrzymali 19-latka i 25-latka, którzy pod pretekstem pomocy w naprawie samochodu wywabili z domu 29-latka. Następnie wywieźli mężczyznę w ustronne miejsce i pobili. Chcieli w ten sposób wymusić odzyskanie długu. Sprawcom grozi 5 lat więzienia.

W minioną sobotę na policję zadzwonił mężczyzna, który przekazał, że został pobity i udało mu się uciec napastnikom, ale potrzebuje pomocy.

Jak ustalili na miejscu policjanci, 29-latek został podstępem wywabiony z mieszkania. Przez dwóch znajomych został poproszony o pomoc w naprawie samochodu. Nie znał szczegółów naprawy, ale zgodził się pomóc i wsiadł do auta.

Znajomy 29-latka wywiózł go w rejon starej mleczarni w gminie Jabłoń. Tam przebywała grupa kilku osób.

Gdy poszkodowany wyszedł z pojazdu, podbiegł do niego jeden z mężczyzn, który zaczął go bić i kopać po całym ciele. Na szczęście 29-latkowi udało się oswobodzić i uciec.

Policjanci szybko ustalili marki samochodów i personalia napastników, a na jednej ze stacji benzynowych zobaczyli grupę osób odpowiadających rysopisowi sprawców. Cała czwórka została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie.

Wszystko wskazywało na to, że sprawcami pobicia są dwaj mężczyźni: 19 i 23-latek.

Mężczyźni decyzją prokuratora mają zasądzony dozór policji połączony z zakazem zbliżania się oraz kontaktowania z pokrzywdzonym. Kodeks karny za pobicie oraz wymuszenia wierzytelności przewiduję do 5 lat pozbawienia wolności.