Jest naprawdę niebezpiecznie. Ponad 60 kolizji i wypadków spowodowanych głównie przez zimową aurę odnotowali od wtorku do środy policjanci z województwa lubelskiego. Służby utrzymania dróg krajowych i wojewódzkich poinformowały, że na trasach w regionie pracują solarki i piaskarki.
Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie nadkom. Andrzej Fijołek poinformował, że od wtorkowego wieczora do środy rano na drogach w województwie lubelskim odnotowano 62 zdarzenia, w tym sześć wypadków, a resztę stanowiły kolizje.
"W większości przypadków do kolizji doszło - najogólniej mówiąc - z powodu trudnych warunków atmosferycznych, wpadnięcia samochodu w poślizg" - wymienił nadkom. Fijołek.
Jak podał dyżurny Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie, rano na drogach w regionie lokalnie występował zajeżdżony śnieg, miejscami było ślisko. Najtrudniejsze warunki były na wschodzie i północy.
Łukasz Minkiewicz z lubelskiego oddziału GDDKiA poinformował, że w środę rano nawierzchnia dróg krajowych w regionie była czarna i mokra. "W sumie pracowało 50 maszyn, głównie pługosolarek" – powiedział.
Policja zaapelowała o zachowanie ostrożności i dostosowanie prędkości pojazdów do panujących warunków. "Zimowa aura dopiero się zaczyna, należy spodziewać się opadów śniegu i marznącego deszczu" – mówią policjanci. Dodał, że takie warunki atmosferyczne powinny wzmóc czujność i spowodować dostosowanie techniki jazdy do sytuacji na jezdni.