Są wyniki badań truchła sokoła wędrownego ze słynnego gniazda na kominie elektrociepłowni na lubelskim Wrotkowie. Ekspertyza potwierdza, że ptak zmarł z powodu zatrucia.
Badania dotyczą młodego samca, ojca trójki piskląt sokołów wędrownych mieszkających w gnieździe na kominie elektrociepłowni.
Osłabionego ptaka znaleziono pod koniec kwietnia niedaleko komina, sokołowi nie udało się pomóc.
Truchło ptaka zabezpieczono do badań. Ich wyniki poznaliśmy dzisiaj. Ekspertyza wykazała, że powodem śmierci sokoła była "ostra niewydolność sercowo-oddechowa spowodowana upośledzeniem układu nerwowego na tle zatrucia karbofuranem".
Wspomniana substancja jest zabronionym w Polsce pestycydem. W poprzednich latach była już przyczyną śmierci kilku ptaków w gnieździe na Wrotkowie.
Miłośnicy ptaków podejrzewają, że ktoś mógł celowo otruć sokoły. Internetowi sympatycy lubelskiej rodziny sokołów wyznaczyli 50 tys. zł nagrody za informację o osobie, która przyczyniła się do śmierci ptaka.