To najgorętszy okres prac polowych. Na Lubelszczyźnie doszło do dwóch wypadków, w których obrażenia odniosło dwóch rolników.

W sobotę na prywatnej posesji w Studziankach przewrócił się ciągnik rolniczy z przyczepą. Mężczyzna przewoził w przyczepie zboże i zjeżdżał ze wzniesienia. 

Maszyna częściowo przygniotła kierowcę. 65- latek był przytomny, śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego został przetransportowany do szpitala - poinformował oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku asp. Paweł Cieliczko.

W niedzielę po południu policjanci z Nałęczowa  interweniowali na polu w Sadurkach, gdzie pomocy potrzebował 35-latek przygnieciony przez ciągnik rolniczy. 

Jak ustalili policjanci, kiedy  mężczyzna zjeżdżał ciągnikiem ze wzniesienia, przyczepa załadowana zbożem popchnęła pojazd, który przewrócił się, przygniatając kierowcę. Na szczęście kilkaset metrów dalej, na innym polu znajdował się mężczyzna, który natychmiast udzielił pomocy poszkodowanemu i wezwał służby, w tym pogotowie ratunkowe. 

Mężczyzna trafił do szpitala. Po badaniach okazało się, że nie doznał ciężkich obrażeń ciała, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - przekazała rzecznik prasowa policji w Puławach komisarz Ewa Rejn - Kozak.

Policjanci apelują o o szczególną ostrożność podczas prac polowych i gospodarskich. Pośpiech, zmęczenie, niesprawny sprzęt i brak wyobraźni powodują, że o wypadek nietrudno. Szczególną uwagę należy więc zwrócić na dzieci, które pomagają rodzicom bądź znajdują się w gospodarstwie.