Rodzice poszli na zakupy, a śpiące dziecko zostawili w samochodzie. W aucie były pozamykane wszystkie okna. 3-latka miała zamknięte oczy, była przepocona i nie reagowała na hałasy. Ostatecznie policjanci wybili szybę. Dziecku na szczęście nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło w sobotę przed godziną 19:30 na parkingu centrum handlowego przy ulicy Prymasa S. Wyszyńskiego w Zamościu. Do patrolujących okolice sklepu policjantów podeszli świadkowie, którzy poinformowali, że w zamkniętym, nagrzanym samochodzie znajduje się mała dziewczynka.
"Na tym parkingu nie ma możliwości, aby zaparkować w cieniu. Temperatura na zewnątrz sięgała wtedy blisko 32 stopni" - przekazała Dorota Krukowska-Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Funkcjonariusze przez nagłośnienie w centrum handlowym ogłosili potrzebę pilnego przybycia na parking właściciela pojazdu. Niestety nikt nie zareagował na komunikat.
Jak podkreślają policjanci, w samochodzie były pozamykane wszystkie okna. Równocześnie przez szybę nawoływali do dziewczynki.
"Dziecko było przepocone, miało zamknięte oczy i nie reagowało na hałasy, dlatego też mundurowi ostatecznie wybili szybę w osobówce i wyjęli 3-latkę" - przekazują policjanci.
3-letnia dziewczynka prawdopodobnie spała. Policjanci podali jej wodę, a przybyła na miejsce załoga karetki pogotowia udzieliła pomocy.
Na szczęście dziecku nic się nie stało, nie wymagało przewiezienia do szpitala. Po badaniach 3-latka, cała i zdrowa, została przekazana pod opiekę rodziców.
"Policjanci ustalili, że rodzice dziecka z województwa małopolskiego w wieku 33 i 45 lat wraz z drugim dzieckiem przebywali w tym czasie na zakupach. Pozostawili córkę w samochodzie, gdyż nie chcieli jej budzić ze snu" - przekazano.
Rodzice dziecka mogą odpowiedzieć za narażenie dziecka nie niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia, za co grozi 5 lat więzienia.
"Pamiętajmy! Niezależnie od tego, na jak długo pozostawiamy dziecko w szczelnie zamkniętym samochodzie, niebezpieczeństwo może zaistnieć bardzo szybko, zwłaszcza gdy na dworze panują tak wysokie temperatury. Wystarczy kilkanaście minut, aby w pozostawionym na słońcu pojeździe temperatura wzrosła do poziomu, który może zagrażać życiu. Osoby lub zwierzęta pozostawiane w takich warunkach mogą być narażone na przegrzanie organizmu, które może zakończyć się śmiercią. Widząc zagrożenie, nie bądźmy obojętni i poinformujmy o wszystkim policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 112" - apelują funkcjonariusze.