Jeśli pomagacie pomyślcie, czy możecie kupić polską kartę sim do telefonu. To bardzo ważna rzecz i o to apelują pomagający uchodźcom.
Ukraina nie jest w Unii Europejskiej, więc ceny roamingu są bardzo wysokie. Uchodźcy to w większości matki z dziećmi, więc to dla nich bardzo duże koszty. Potrzebują skontaktować się z rodziną i znajomymi, którzy są w Polsce i do których docelowo mają trafić. Naładowana karta pre paid jest bardzo przydatna. Mówią to wolontariusze na granicy i w punktach pomocy. Najlepiej, żeby było to karty już zarejestrowane, żeby można było po prostu przełożyć je do telefonu i używać - opowiada wolontariusz.
Potrzebne są też power banki. Uchodźcy po przekroczeniu granicy mają rozładowany telefony, w ośrodkach pomocowych nie zawsze jest tak dużo gniazdek, żeby wszyscy mogli się podłączyć i naładować telefon. Power banki po prostu ułatwiłoby im funkcjonowanie.