Do pięciu lat więzienia grozi kobiecie i mężczyźnie za pobicie strażnika miejskiego, który próbował im pomóc. Do zdarzenia doszło w czwartkowy wieczór w Lublinie na skrzyżowaniu ul. Lubelskiego Lipca'80 z ul. Stadionową.
Funkcjonariusz straży miejskiej wracał ze służby, gdy zauważył, że opel, który stanął przed nim na światłach, nie ma powietrza w jednej z opon. Wysiadł z auta i poszedł do kierowcy, żeby mu o tym powiedzieć. Wtedy został zaatakowany przez pasażerkę opla, która zaczęła okładać go pięściami. Po chwili dołączył do niej kierowca.
Gdy strażnik nabrał podejrzeń, że oboje nie są trzeźwi, próbował uniemożliwić im dalszą jazdę, co jeszcze bardziej rozsierdziło parę.
Bójkę przerwała policja wezwana przez jednego ze świadków. Agresywna para, która trafiła do aresztu, odpowie za pobicie.
Kierowca, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, odpowie ponadto za jazdę po pijanemu. Jego pasażerka usłyszy dodatkowo zarzut gróźb karalnych oraz naruszenia nietykalności i znieważenia policjanta.