Losy 36 ukraińskich studentek i studentów, którzy zginęli w wyniku agresji Rosji na Ukrainę, można poznać dzięki wystawie "Niewydane dyplomy". Ekspozycja była już prezentowana w ponad 45 uczelniach wyższych na całym świecie, teraz trafiła na Katolicki Uniwersytet Lubelski.
Studenci nie ukończyli studiów, ponieważ dołączyli do Sił Zbrojnych Ukrainy i oddali swoje życie w walce z agresorem. Ekspozycja zawiera fotografie niewydanych dyplomów 36 osób. Odbieram to bardzo osobiście jako pokolenie współczesnych Kolumbów, którym wojna odebrała prawo do marzeń, miłości i realizowania tego, co jeszcze przed nimi, co mogło być piękne i dobre - mówiła reporterowi RMF FM Monika Stojowska, kurator wystawy z KUL.
To wzruszający moment. Wystawa upamiętnia młodych ludzi, którzy kochali swoją ojczyznę i za nią zginęli, a także honoruje ich odwagę. My o nich nie zapomnimy - zapewniła podczas otwarcia wystawy prorektor ds. studentów, doktorantów i rozwoju prof. KUL Beata Piskorska. Podkreśliła, że bohaterowie wystawy byli takimi samymi studentami, jak studenci Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i tak samo przeżywali swoją młodość. Przygotowanie wystawy na naszej uczelni, w które zaangażowali się ukraińscy studenci KUL, stanowi też przejaw walki z reżimem w Rosji i agresorem, z powodu którego ci młodzi ludzie nie żyją - dodała.
Jeden z inicjatorów pokazania wystawy na KUL Mykhailo Dziubii, student dziennikarstwa, dodał, że polsko-ukraińska współpraca przy jej otwarciu jest dla niego dowodem, że razem - Polacy i Ukraińcy - mogą więcej. Razem możemy zrobić to, co czasami wydaje się niemożliwe - mówił student.
Ekspozycja była prezentowana w ponad 45 uczelniach wyższych m.in. w Japonii, Australii i Kanadzie, Danii, Irlandii, Norwegii, USA, czy Indiach.Inicjatorem projektu Unissued Diplomas, Ukraińsko - Kanadyjski Związek Studentów.
Dyplomy zawierają fotografie i osobiste historie studentów. Były to młode osoby w wieku 17, 20, 22 lat, mieli przed sobą całe życie. Przekaz wystawy jest wyjątkowo poruszający. Każdy, kto ją ogląda patrzy w zupełnej ciszy i zadumie. Zwłaszcza studenci.
"To mogliby być moi koledzy z roku", "muszę to sobie w głowie poukładać", "mieli pasje, marzenia i już ich nie ma" - to najczęstsze komentarze, które można usłyszeć.
Do 22 marca wystawa będzie prezentowana w atrium Collegium Norwidianum, a do 13 kwietnia w holu Collegium Jana Pawła II KUL.