Muzeum Narodowe w Lublinie ma nowe, niezwykle cenne nabytki – chodzi o 18 prac Tamary Łempickiej ze zbiorów w Meksyku. Dzieła wybitnej malarki będzie można oglądać od 23 czerwca.
Do tej pory w Polsce w zbiorach publicznych znajdowały się tylko dwa obrazy Łempickiej. Teraz to się zmieniło. Dzięki pracy naszych muzealników, przede wszystkim dzięki zasługom Muzeum Narodowego w Lublinie, udało się zakupić 18 prac Tamary Łempickiej ze zbiorów w Meksyku, tam, gdzie Łempicka spędziła ostatnie lata życia - przekazał w piątek podczas konferencji prasowej, która odbyła się w Muzeum Narodowym w Lublinie szef MKiDN Piotr Gliński.
Łempicka zmarła w 1980 r., a ostatnie lata życia spędziła w domu Manuela Contrerasa, meksykańskiego rzeźbiarza. Weszliśmy z nim w kontakt, rozmawialiśmy, nasze delegacje tam udawały się kilkakrotnie, także z pomocą polskiej ambasady i udało się zakupić w zasadzie cały dorobek Łempickiej, który znajdował się w Meksyku. Jednocześnie realizowaliśmy ten projekt w uzgodnieniu ze spadkobierczyniami Łempickiej, które przyczyniły się także do sukcesu tej naszej wystawy w Lublinie. Mamy bardzo dobry kontakt i odpowiednie dokumenty zostały podpisane, także prawa własności po zakupie tych 18 prac Tamary Łempickiej są dla państwa polskiego, dla Muzeum Narodowego w Lublinie, potwierdzone - wyjaśnił wicepremier Gliński.
Podziękował wszystkim, którzy się do tego przyczynili - dyrektor i zespołowi Muzeum Narodowego w Lublinie, a także Departamentowi Dziedzictwa Kulturowego za Granicą i Miejsc Pamięci, dyplomacji w Meksyku. To była dobra praca wykonana na rzecz polskiej kultury - stwierdził, zwracając uwagę na to, że "Łempicka wróciła do ojczyzny".
Dzieła zakupione zostały z rezerwy Prezesa Rady Ministrów, przy udziale Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zakup 18 prac Łempickiej, kosztował 8,5 mln zł.
Dyrektor Muzeum Narodowego w Lublinie Katarzyna Mieczkowska poinformowała, że zakupiona kolekcja składa się z 12 płócien oraz 6 rysunków. Jak podała, najstarsza praca pochodzi z 1922 roku, a najmłodsza - z 1980 roku. Dyrektor zapowiedziała, że jeszcze w tym miesiącu dzieła będą prezentowane w Muzeum Narodowym w Lublinie.
Już 23 czerwca chciałabym zaprosić na pierwszą na świecie stałą wystawę prac Tamary Łempickiej pn. "Tamara Łempicka ponad granicami". W trakcie wystawy zaprezentujemy te 18 prac, ale także dzięki bardzo dobrej współpracy z rodziną Łempickiej, otrzymaliśmy długoterminowy depozyt - 15 prac Tamary Łempickiej, które także oczy polskiej, i nie tylko polskiej widowni będą cieszyły - mówiła Mieczkowska dodając, że muzeum otrzymało również zgodę na digitalizację archiwum rodzinnego Łempickiej, które dotychczas nie było upublicznione.
Podczas piątkowej konferencji w Lublinie zaprezentowano pięć dzieł Łempickiej. Były to "Cytryna" z 1947 r., "Kobieta w turbanie III" z 1954 r., Madonna II" z 1957 r., "Akt z dzbankiem I" z 1951 r. i "Macierzyństwo" z 1930 r.
Jak podano w informacji prasowej, zakupione dzieła Tamary Łempickiej ukazują styl artystki wypracowany jeszcze w latach 30., w którym posługuje się ona mocnym rysunkiem, wyrazistym światłocieniem, surowością formy oraz ostrością koloru. Obiekty z lat 40. XX w. reprezentują twórczość, w której odnaleźć można wpływy sztuki dawnej oraz edukacji w pracowni Andre Lhote’a w Paryżu. Przykładem jest obraz "Cytryna", w którym prozaiczne przedmioty ukazane zostały w starannych aranżacjach. Wyjątkowa kompozycja osadzona w otwartej przestrzeni stajni zawiera także przesłanie moralne, nakazujące myślenie o upływnie czasu i przemijalności rzeczy.
Dzieła z lat 50. i 60. XX w. stanowią natomiast doskonały przykład wypracowywania przez Łempicką nowego języka malarskiego. W pracach z tego okresu można zauważyć powolne odejście od zdefiniowanego w latach 30. XX w. stylu. Artystka, nie rezygnując z tematu jakim był akt czy martwa natura, coraz częściej skłaniała się ku przedstawieniom pozbawionym mocnej geometryzacji postaci.
Natomiast obiekty z lat 70. i 80. XX w. ukazują kolejne nowe konwencje w malarstwie artystki. W zakupionym zbiorze można zaobserwować zarówno zmianę techniki malarskiej, jak i odejście od klasycznych motywów w stronę malarstwa abstrakcyjnego. Obrazy malowane za pomocą szpachli o monochromatycznej, rozświetlonej, rozmytej palecie barw zaczynają ujawniać wrażliwość Łempickiej na nagłe zmiany światła. Natomiast kompozycje abstrakcyjne nie są wyłącznie próbą ponownego zainteresowania swoją sztuką amerykańskiej krytyki, ale pewnego rodzaju zróżnicowanym dialogiem z tradycją malarstwa abstrakcyjnego. Artystka, posługując się skomplikowanymi układami przenikających się wstęg, barwnych pasów oraz geometrycznych form wypełnionych zróżnicowaną fakturą malarską, tworzy nowy język, który staje się aktualizacją dekoracyjnych aspektów jej malarstwa.