Władze Lublina chcą wprowadzić język ukraiński jako dodatkowy język nowożytny. Pilotażowy program miałby ruszyć już po wakacjach. Na razie pilotażowy, ponieważ trwają rozmowy z Ministerstwem Edukacji, żeby stworzyć ministerialną podstawę programową. Wtedy można by było uczyć ukraińskiego we wszystkich szkołach w Polsce.
W lubelskich szkołach pracuje około 100 nauczycieli z Ukrainy. Kilkoro z nich przygotowuje autorskie programy do nauczania języka ukraińskiego - poinformował wiceprezydent Lublina Mariusz Banach.
Takie zajęcia na zasadzie dodatkowego języka od września miałyby się rozpocząć od września.
O tym, że jest potrzeba wprowadzenia ukraińskiego jako języka nowożytnego, przekonywać nie trzeba nikogo. My tutaj w Lublinie, co do tego nie mamy wątpliwości. To bardzo dobry krok dotyczący przyszłości, tego, jak kiedyś młodzi ludzie będą podejmowali pracę zawodową - wyjaśnia Banach.
Jak podkreślił wiceprezydent Lublina, język ukraiński zostanie wprowadzony do szkół za zgodą rad rodziców, potrzebna jest jeszcze decyzja Ministerstwa Edukacji. Żeby język ukraiński mógł funkcjonować w szkołach na takich samych zasadach, jak niemiecki czy francuski, czyli np. żeby mógł być zdawany na egzaminach zewnętrznych potrzebna jest podstawa programowa opracowana przez Ministerstwo Edukacji.
Jak dodaje prezydent Banach, rozmowy trwają.
Gdyby udało się przeprowadzić formalności, to możliwość nauczania języka ukraińskiego we wszystkich szkołach w Polsce pojawiłaby się w 2024 r. Wtedy stałby się drugim językiem nowożytnym - do wyboru - dodał Mariusz Banach.